- Pieniędzy jest coraz mniej, jeśli to się nie poprawi, będziemy musieli pomyśleć o skomasowaniu szkolnictwa specjalnego w jednym miejscu – mówi Józef Swaczyna. – I z Leśnicy, i z Kadłuba, i z Zawadzkiego. No i to jest forma optymalizacji. Pod wielkim znakiem zapytania jest forma liceum ogólnokształcącego w Zawadzkiem. Będzie to wymuszać brak pieniędzy.

W poprzednich latach doszło już do próby zamknięcia szkoły specjalnej działającej w Strzelcach Opolskich. Placówka nadal funkcjonuje, bo pracujący w niej nauczyciele i część rodziców założyli stowarzyszenie, które podjęło się kierowania szkołą.