- Biegną zawodnicy w kierunku ronda i na Górę św. Anny główną trasą, później zbiegają kawałek drogą przełajową i spotykamy się znów na asfalcie. Dalej do Leśnicy i do Zdzieszowic, prosto do pomnika powstańców śląskich – mówi Piotr Orion, koordynator biegu.

- Przyjechałem z Ujazdu, chcemy się dobrze zabawić i uczcić ten dzień dzisiaj w takiej formie akurat – mówi Krystian Tomaka.

- Szwagier wypatrzył, mówi, że jest fajny bieg. Jedziemy? No pewnie, że jedziemy – mówi Artur Frysiak z Wielunia.

- Byliśmy już z żoną kilkukrotnie na Górze św. Anny, w sanktuarium i na wycieczkach. Wiedziałem, że będzie coś fajnego i trudnego - mówi Dariusz Banaś.

Zawodnicy mogli wziąć udział w dwóch biegach – dłuższym, liczącym 13,5 kilometra, prowadzącym przez Górę św. Anny i 5-kilometrowym z Leśnicy do Zdzieszowic. „Bieg między pomnikami” to impreza reaktywowana przed trzema laty przez miejscowych sportowców. W latach 80 organizowano go na tej samej trasie, ale nie w listopadzie, tylko w maju.