"Służymy Niepodległej". Wojskowy piknik przyciąga tłumy opolan
Dzisiaj nie trzeba od razu wskakiwać w kamasze, żeby pójść do wojska. 10 Brygada Logistyczna w Opolu otwiera drzwi i zaprasza do koszarów wszystkich chętnych. Tak jak w 34 jednostkach wojskowych w całym kraju, tak też w Opolu odbywa się piknik „Służymy Niepodległej”.
- W ramach tego pikniku przygotowaliśmy szereg atrakcji - mówi kpt. Piotr Płuciennik. – Jest pokaz sprzętu wojskowego i umundurowania. Dzięki współpracy 10 Brygady z Muzeum Sprzętu i Uzbrojenia 10. Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej, będzie można zobaczyć trochę sprzętu historycznego, który nie jest już wykorzystywany.
- Koledzy mają broń starszą, niektóre egzemplarze są z wojny. Tutaj są młodsze sztuki, ale to jest broń krótka, a tam jest broń długa – mówi Grzegorz Kafluk.
- Strzelałem z karabinku snajperskiego. Trzeba załadować, dobrze wycelować i strzelić. Najtrudniej było wycelować – objaśnia Wiktor Pielorz.
- Może pójdzie w ślady taty. Tato jest wojskowy, tutaj w 10 Brygadzie. Mile spędzimy czas, jest dobra grochóweczka, coś wspaniałego. Chcieli przyjechać, chcieli zobaczyć, gdzie tato pracuje – mówi Sebastian Pielorz.
Na pikniku można też natrafić na stanowisko, gdzie bankowcy wyjaśniają, jakie zabezpieczenia są na używanych przez nas banknotach, ale też opowiadają o historii naszej waluty.
- Mamy z czego być dumni – mówiła gościom Aleksandra Bejczuk. – Nasz złoty polski ma tyle lat, co niepodległość, czyli już 101 lat. Najpierw mieliśmy markę polską, ale Grabski zmienił walutę z marki polskiej na złoty polski. Nasze złotówki są po denominacji z 1995 roku. Obcinaliśmy cztery zera i z 10 tysięcy powstawała nam złotówka.
O 15.00 jest w planie odśpiewanie przez uczestników pikniku Pieśni Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, czyli popularnych „Legionów”. Pół godziny później wystąpi formacja tańca nowoczesnego a na 17:30 zaplanowano uroczysty capstrzyk z okazji Święta Niepodległości.
- Koledzy mają broń starszą, niektóre egzemplarze są z wojny. Tutaj są młodsze sztuki, ale to jest broń krótka, a tam jest broń długa – mówi Grzegorz Kafluk.
- Strzelałem z karabinku snajperskiego. Trzeba załadować, dobrze wycelować i strzelić. Najtrudniej było wycelować – objaśnia Wiktor Pielorz.
- Może pójdzie w ślady taty. Tato jest wojskowy, tutaj w 10 Brygadzie. Mile spędzimy czas, jest dobra grochóweczka, coś wspaniałego. Chcieli przyjechać, chcieli zobaczyć, gdzie tato pracuje – mówi Sebastian Pielorz.
Na pikniku można też natrafić na stanowisko, gdzie bankowcy wyjaśniają, jakie zabezpieczenia są na używanych przez nas banknotach, ale też opowiadają o historii naszej waluty.
- Mamy z czego być dumni – mówiła gościom Aleksandra Bejczuk. – Nasz złoty polski ma tyle lat, co niepodległość, czyli już 101 lat. Najpierw mieliśmy markę polską, ale Grabski zmienił walutę z marki polskiej na złoty polski. Nasze złotówki są po denominacji z 1995 roku. Obcinaliśmy cztery zera i z 10 tysięcy powstawała nam złotówka.
O 15.00 jest w planie odśpiewanie przez uczestników pikniku Pieśni Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, czyli popularnych „Legionów”. Pół godziny później wystąpi formacja tańca nowoczesnego a na 17:30 zaplanowano uroczysty capstrzyk z okazji Święta Niepodległości.