75 lat temu zginął kapitan pilot Edmund Krzemiński. Urodzony w Praszce lotnik walczył na angielskim i holenderskim niebie
Ponad 100 lotów bojowych, dowodzenie eskadrą w 317 Dywizjonie Myśliwskim i trzykrotne odznaczenie Krzyżem Walecznych. Na cmentarzu w Praszce upamiętniono 75. rocznicę śmierci kapitania pilota Edmunda Krzemińskiego, który urodził się właśnie w tym mieście.
Na grobie złożono kwiaty, postawiono znicze i zamocowano ulotki informujące o jego zasługach. Krzemiński zginął podczas walk w rejonie holenderskiej wyspy Walcheren.
Jak mówi Jarosław Woliwoda, prezes praszkowskiego stowarzyszenia Młodzi i Waleczni Obywatele, celem jest kultywowanie historii. - Poza tym bardzo chcemy nawiązać kontakt z rodziną kapitana Krzemińskiego - dodaje.
- Chcemy mieć zgodę co do zainstalowania na nagrobku graficznych elementów nawiązujących do znaków dywizjonów, w których latał kapitan Krzemiński. Dzięki temu nagrobek będzie bardziej widoczny i zwróci uwagę ludzi odwiedzających groby swoich bliskich na cmentarzu. Młodzież także przechodzi przez cmentarz przy okazji różnych wydarzeń, więc będzie bardziej świadoma naszej prawdziwej historii.
W uroczystościach wzięła udział między innymi Karolina Kulejewska, reprezentująca muzeum "303" w Napoleonie. - Upamiętniamy polskie lotnictwo - tłumaczyła, ubrana w mundur Pomocniczej Lotniczej Służby Kobiet.
- Chodzi o polskie lotnictwo od dawnych czasów aż po współczesność. Robimy wszystko, aby pokazać polskich bohaterów walczących w drugiej wojnie światowej - udział polskich lotników w bitwie o Wielką Brytanię. Chcemy również przekazywać młodym pokoleniom, jak ważna jest pamięć o tych ludziach.
Kapitan pilot Krzemiński latał też w 306 Dywizjonie Myśliwskim. Zginął w wieku 27 lat.
Jak mówi Jarosław Woliwoda, prezes praszkowskiego stowarzyszenia Młodzi i Waleczni Obywatele, celem jest kultywowanie historii. - Poza tym bardzo chcemy nawiązać kontakt z rodziną kapitana Krzemińskiego - dodaje.
- Chcemy mieć zgodę co do zainstalowania na nagrobku graficznych elementów nawiązujących do znaków dywizjonów, w których latał kapitan Krzemiński. Dzięki temu nagrobek będzie bardziej widoczny i zwróci uwagę ludzi odwiedzających groby swoich bliskich na cmentarzu. Młodzież także przechodzi przez cmentarz przy okazji różnych wydarzeń, więc będzie bardziej świadoma naszej prawdziwej historii.
W uroczystościach wzięła udział między innymi Karolina Kulejewska, reprezentująca muzeum "303" w Napoleonie. - Upamiętniamy polskie lotnictwo - tłumaczyła, ubrana w mundur Pomocniczej Lotniczej Służby Kobiet.
- Chodzi o polskie lotnictwo od dawnych czasów aż po współczesność. Robimy wszystko, aby pokazać polskich bohaterów walczących w drugiej wojnie światowej - udział polskich lotników w bitwie o Wielką Brytanię. Chcemy również przekazywać młodym pokoleniom, jak ważna jest pamięć o tych ludziach.
Kapitan pilot Krzemiński latał też w 306 Dywizjonie Myśliwskim. Zginął w wieku 27 lat.