To dobry moment na założenie zimowych opon w samochodzie. Kiedy przyjdzie zima, będą kolejki i nerwy
Najwyższa pora na wizytę w zakładzie wulkanizacyjnym i sezonową zmianę opon. Ogumienie zimowe pracuje odpowiednio, kiedy temperatura spada poniżej dziesięciu stopni Celsjusza.
- Na pewno im opona młodsza, tym lepsza jest mieszanka. Według mnie, opona zimowa nie powinna mieć więcej niż trzy lata. Jeżeli chodzi o grubość bieżnika, każdy producent zaznacza to tak zwaną kontrolką. Chodzi o wskazania na oponie, do którego momentu ona zadziała w zimie, a kiedy przestanie spełniać swoją rolę. W tej kwestii wszystko zależy więc od producenta opony.
Marcin Lentner dodaje, że w niektórych sytuacjach dobrym rozwiązaniem są opony całoroczne, które zdobywają coraz większą popularność.
- Jeżeli ktoś jeździ samochodem niedużym i pokonuje około 10 tysięcy kilometrów rocznie, taka opona jest jak najbardziej polecana. Tym bardziej, że one mają bieżnik bardziej zimowy niż letni - mieszanka jest nieco twardsza i nie zużywa się szybko. Jeżeli natomiast ktoś przejeżdża długie trasy na drogach szybkiego ruchu, warto założyć oponę zimową, bo ona działa trochę inaczej, a przyczepność opony też jest inna.
Osoby zmieniające opony samodzielnie powinny zwrócić uwagę na zaznaczony kierunek obrotu koła. Zdaniem Lentnera, kierowcy nie przywiązują do tego wagi, co widać po przyjeździe do warsztatu w innych sprawach.