Prokuratura skierowała akt oskarżenia wobec trzech napastników z Grodkowa. Bili i kradli, by mieć pieniądze na alkohol
Do 12 lat za kratkami może spędzić trzech mieszkańców Grodkowa, którzy napadli w miejscowym parku na dwójkę rowerzystów i ukradli im telefony. Skradziony sprzęt chcieli sprzedać, by zdobyć pieniądze na alkoholowe libacje.
Nyska prokuratura rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia, w którym oskarża braci: 20-letniego Mariusza i 22-letniego Mateusza M., a także ich 47-letniego znajomego Jerzego M. Do rozboju doszło w połowie lipca. Wtedy to mężczyźni zażądali od zaczepionych rowerzystów wydania telefonów. Gdy jeden z nich odmówił, starszy z braci chwycił go za włosy i uderzał go ręką i kolanem, czym ostatecznie zmusił ofiarę do oddania urządzenia i przekazania danych do jego odblokowania. Młodszy z braci w podobny sposób potraktował drugą z ofiar, której nie przestawał uderzać także, gdy pobity mężczyzna upadł na ziemię. Moment ten wykorzystał najstarszy z oprawców, który wyszarpał smartfon z ręki poszkodowanego. Łupem całej trójki padł sprzęt o wartości około 4600 złotych. Jedno z urządzeń udało się odzyskać policji już następnego dnia. Wtedy też napastnicy zostali tymczasowo aresztowani.
Śledztwo wykazało też, że kilka dni przed zdarzeniem, jeden z braci, także w Grodkowie dopuścił się podobnych napaści, podczas których skradł telefon wartości 350 złotych, oraz kartę płatniczą. Jerzy M. za podobne przestępstwo odbywał już karę więzienia. O dalszym losie mężczyzn zdecyduje wkrótce Sąd Rejonowy w Nysie.
Śledztwo wykazało też, że kilka dni przed zdarzeniem, jeden z braci, także w Grodkowie dopuścił się podobnych napaści, podczas których skradł telefon wartości 350 złotych, oraz kartę płatniczą. Jerzy M. za podobne przestępstwo odbywał już karę więzienia. O dalszym losie mężczyzn zdecyduje wkrótce Sąd Rejonowy w Nysie.