„To nasz dom”. 35 lat Dziennego Domu Pobytu w Nysie
Jubileusz 35-lecia obchodzi dzisiaj (09.10) nyski Dzienny Dom Pobytu im. Jerzego Kozarzewskiego - jedna z czterech tego typu najstarszych placówek w Polsce. Uroczysta gala odbyła się późnym popołudniem w Nyskim Domu Kultury. a uczestniczyło w niej około pięciuset osób.
Dodajmy, że nyska gmina jest jednostką prowadzącą DDP. Wicewojewoda Violetta Porowska przekazała seniorom kosz słodyczy, starosta - kosz z miodami, a poseł Rajmund Miller - książki. Spotkanie w NDK prowadzili sami seniorzy, którzy zaprezentowali film o swojej placówce – jednej z najstarszych w Polsce.
- W 2006 roku było ponad 80 osób uczęszczających do Domu Dziennego Pobytu, teraz mamy ponad 400. A skrzydła dopiero rozwiniemy, kiedy dostaniemy obiecaną przez miasto nową siedzibę – mówiła Joanna Wiech.
Podczas oficjalnego wystąpienia dziękowała swoim pracownikom, wręczając im dyplomy uznania. - Kierownicy się tutaj zmieniali, ale ci ludzie od lat pracują dla rozwoju tego domu.
Seniorzy, którzy tłumnie przybyli na jubileuszową galę, wypowiadali się o działalności DDP w samych superlatywach.
- Są organizowane zabawy, różne wycieczki, pikniki i spotykamy się na co dzień przy kawce, są też prelekcje, jest możliwość skorzystania z rehabilitacji. To nasz dom – mówi Jadwiga Lewicka.
- Ja przychodzę poćwiczyć, a dodatkowo jeszcze we wtorki mamy tańce – wylicza Edward Kulesza. – Najbardziej lubię walca i tango. No i można poznać kogoś nowego, to dla nas ważne.
Wicewojewoda Violetta Porowska podkreślała, że nyski Dom Dziennego Pobytu zawdzięcza swój sukces ludziom, którzy potrafią w piękny sposób dbać o swoją instytucję i potrafią razem działać dla innych.
Podopieczni DDP przygotowali także część artystyczną, w której zaprezentowali swoje wszechstronne talenty.