"A po matmie mamy... szachy". Uczniowie opolskiej "dwójki" mają w planie zajęć obowiązkowe szachy
Najpierw matematyka, później polski, a na koniec szachy - taki plan lekcji mogą mieć uczniowie szkoły podstawowej nr 2 w Opolu. Szkoła w porozumieniu z firmą Weegree stworzyła specjalną klasę, w której blisko 30 uczniów jednocześnie będzie mogło uczyć się gry w szachy. Uruchomienie pracowni kosztowało około 20 tys. złotych, z czego 75% zapłacił sponsor.
- Od wielu lat mówi się o tym, że szachy pięknie wpływają na rozwój dziecka - mówi dyrektor PSP nr 2 w Opolu Mirosław Śnigórski. - To jest strategia, to jest myślenie, planowanie, przewidywanie. Teraz pod okiem instruktora dzieci będą uczyły się tego wszystkiego - dodaje dyrektor Śnigórski.
- Chcielibyśmy powielić ten pomysł w innych szkołach podstawowych - mówi Grzegorz Kuliś z firmy Weegree. - To jest eksperyment w tej szkole. Ja myślę, że odbędzie się z absolutną korzyścią dla dzieci. Jeżeli takie lekcje zaczną pojawiać się w pozostałych szkołach, to konsekwencją tego będzie utworzenie silnego klubu szachowego w Opolu - dodaje Kuliś.
W specjalnie przygotowanej pracowni można znaleźć specjalne zegary, liczne szachownice czy ekran elektryczny, na którym instruktor będzie tłumaczył konkretne zagrania. W zajęciach biorą udział uczniowie z klas 1-3.
- Chcielibyśmy powielić ten pomysł w innych szkołach podstawowych - mówi Grzegorz Kuliś z firmy Weegree. - To jest eksperyment w tej szkole. Ja myślę, że odbędzie się z absolutną korzyścią dla dzieci. Jeżeli takie lekcje zaczną pojawiać się w pozostałych szkołach, to konsekwencją tego będzie utworzenie silnego klubu szachowego w Opolu - dodaje Kuliś.
W specjalnie przygotowanej pracowni można znaleźć specjalne zegary, liczne szachownice czy ekran elektryczny, na którym instruktor będzie tłumaczył konkretne zagrania. W zajęciach biorą udział uczniowie z klas 1-3.