"Najprawdopodobniej to rana kłuta". Zranienie mężczyzny na festynie w Biadaczu
Opolska policja ustala, jak doszło do zranienia 27-letniego mężczyzny na festynie w podopolskim Biadaczu.
Do zdarzenia doszło wczoraj (14.09) wieczorem. Najprawdopodobniej poszkodowany został raniony ostrym narzędziem. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Od uczestników imprezy policjanci otrzymali informacje, że potrzebna jest pomoc mężczyźnie - mówi sierżant sztabowy Dariusz Świątczak. - Policjanci i ratownicy medyczni faktycznie takiej pomocy udzielili 27-latkowi. Był ranny, natomiast jego życiu, jak się okazało, nic nie zagrażało, aczkolwiek najprawdopodobniej ta rana, z której mężczyzna krwawił, to była rana kłuta.
Z mężczyzną nie było wczoraj możliwości wykonania czynności procesowych, natomiast policjanci już od momentu podjęcia tej interwencji wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia - powiedział Radiu Opole Świątczak.
Funkcjonariusze na miejscu rozmawiali z uczestnikami imprezy, nikt na razie nie został zatrzymany.
- Od uczestników imprezy policjanci otrzymali informacje, że potrzebna jest pomoc mężczyźnie - mówi sierżant sztabowy Dariusz Świątczak. - Policjanci i ratownicy medyczni faktycznie takiej pomocy udzielili 27-latkowi. Był ranny, natomiast jego życiu, jak się okazało, nic nie zagrażało, aczkolwiek najprawdopodobniej ta rana, z której mężczyzna krwawił, to była rana kłuta.
Z mężczyzną nie było wczoraj możliwości wykonania czynności procesowych, natomiast policjanci już od momentu podjęcia tej interwencji wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia - powiedział Radiu Opole Świątczak.
Funkcjonariusze na miejscu rozmawiali z uczestnikami imprezy, nikt na razie nie został zatrzymany.