Mieszkańcy Zdziechowic mają problem z ruchem ciężarowym i piratami drogowymi na DW 487. "Domy trzęsą się" [INTERWENCJA]
- Domy trzęsą się, a ludzie nie mogą spać - mówią mieszkańcy Zdziechowic w gminie Gorzów Śląski o ruchu ciężarówek i zbyt dużej prędkości samochodów osobowych na drodze wojewódzkiej 487.
Piotr Kupiec, jeden z mieszkańców, przekonuje, że kierowcy ciężkich samochodów używają tej trasy jako skrótu z drogi krajowej 11 w kierunku Częstochowy. Zapadła decyzja o zgłoszeniu sprawę na policję.
- Zgłosiliśmy się na komisariat w Praszce, ale odesłano nas do komendy powiatowej w Oleśnie. Tam zaproponowano nam Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, żeby nawet codziennie zgłaszać zagrożenia dotyczące nieprzestrzegania prędkości. Sytuacja zmieniła się trochę, bo częściej widzimy kontrole policji, ale problem powraca po odjeździe radiowozu.
Jadwiga Jabłońska, gorzowska radna, przyznaje, że patrole policyjne nieco poprawiają sytuację. Jej zdaniem, samochody osobowe nie raz przekraczają 100 km/h w terenie zabudowanym.
- Prosiliśmy mieszkańców sąsiednich miejscowości o ograniczenie prędkości. Zwracaliśmy uwagę, że tu mieszkają osoby starsze i dzieci. Poza tym jest wiele zwierząt, które w każdej chwili mogą wyskoczyć na drogę i nie przewidzi się takiej sytuacji. Nie chcemy, żeby doszło do nieszczęścia. Po tragedii wszyscy płaczą, a można wszystkiemu zapobiec. Staramy się wziąć sprawę w swoje ręce i pomóc mieszkańcom.
Starszy aspirant Stanisław Filak, oficer prasowy oleskiej policji, informuje, że w tej sprawie od 12 sierpnia wpłynęło 38 zgłoszeń na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
- Zgłoszenia dotarły do nas przez aplikację Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Reagując, wysyłamy w ten rejon patrole policjantów, zwłaszcza patrole ruchu drogowego. Funkcjonariusze nałożyli tam 23 mandaty karne za przekroczenie dozwolonej prędkości, a 7 kierowców zostało pouczonych.
Zdaniem mieszkańców Zdziechowic, sytuację znacznie poprawiłaby budowa ronda na łuku DW 487 z rozjazdem w kierunku Praszki. Poza tym zwracają uwagę, że w miejscowości nie ma ani jednego przejścia dla pieszych.
- Zgłosiliśmy się na komisariat w Praszce, ale odesłano nas do komendy powiatowej w Oleśnie. Tam zaproponowano nam Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, żeby nawet codziennie zgłaszać zagrożenia dotyczące nieprzestrzegania prędkości. Sytuacja zmieniła się trochę, bo częściej widzimy kontrole policji, ale problem powraca po odjeździe radiowozu.
Jadwiga Jabłońska, gorzowska radna, przyznaje, że patrole policyjne nieco poprawiają sytuację. Jej zdaniem, samochody osobowe nie raz przekraczają 100 km/h w terenie zabudowanym.
- Prosiliśmy mieszkańców sąsiednich miejscowości o ograniczenie prędkości. Zwracaliśmy uwagę, że tu mieszkają osoby starsze i dzieci. Poza tym jest wiele zwierząt, które w każdej chwili mogą wyskoczyć na drogę i nie przewidzi się takiej sytuacji. Nie chcemy, żeby doszło do nieszczęścia. Po tragedii wszyscy płaczą, a można wszystkiemu zapobiec. Staramy się wziąć sprawę w swoje ręce i pomóc mieszkańcom.
Starszy aspirant Stanisław Filak, oficer prasowy oleskiej policji, informuje, że w tej sprawie od 12 sierpnia wpłynęło 38 zgłoszeń na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
- Zgłoszenia dotarły do nas przez aplikację Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Reagując, wysyłamy w ten rejon patrole policjantów, zwłaszcza patrole ruchu drogowego. Funkcjonariusze nałożyli tam 23 mandaty karne za przekroczenie dozwolonej prędkości, a 7 kierowców zostało pouczonych.
Zdaniem mieszkańców Zdziechowic, sytuację znacznie poprawiłaby budowa ronda na łuku DW 487 z rozjazdem w kierunku Praszki. Poza tym zwracają uwagę, że w miejscowości nie ma ani jednego przejścia dla pieszych.