Lubrza: radni PiS oczekują od wójta większej operatywności
Głosy radnych Prawa i Sprawiedliwości zdecydowały, że wotum zaufania nie otrzymał wójt Lubrzy z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Natomiast w innym głosowaniu radni udzielili mu absolutorium z wykonania ubiegłorocznego budżetu. Wotum zaufania dla wójta poparło siedmiu radnych, a ośmiu z PiS wstrzymało się od głosu.
- To jakaś polityczna ustawka - komentuje głosowanie radnych PiS wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek. - Ci radni są nowi. Nie powinno się zaczynać kadencji, że od razu jest brak zaufania, bo źle to wróży na przyszłość. Za poprzedniej kadencji, w której nie było radnych PiS, rozpoczęliśmy projekt remontowania dróg wiejskich i jest on kontynuowany w tym roku. Radni dobrze o tym wiedzą, bo robimy całkowite wymiany nawierzchni. Przy budżecie gminy wynoszącym 18 mln złotych rocznie nie stać nas na inne rzeczy.
Wotum zaufania dla wójta uchwalane jest po rozpatrzeniu przygotowanego przez niego raportu o stanie gminy za ubiegły rok. Należy to do nowych kompetencji radnych. Konsekwencje może mieć nieudzielenia wójtowi wotum zaufania w dwóch kolejnych latach. Wówczas radni mogą podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie jego odwołania.