KŁOPOTY Z RADAMI NADZORCZYMI
Rady nadzorcze spółek gminnych mają być bardziej kompetentne, a mniej upolitycznione. Weszły bowiem w życie przepisy, które nakładają na ich członków posiadanie państwowych uprawnień. Wiąże się to ze zdaniem trudnego i kosztownego egzaminu. Chcąc nadal zasiadać w radzie, należy go zdać najpóżniej do 9 grudnia tego roku.
Tymczasem w wielu miastach brakuje takich osób. Między innymi władze Nysy zastanawiają się, czy nie wynikną kłopoty ze skompletowaniem składu tych rad nadzorczych, których kadencja właśnie się skończyła.
Natomiast niektórzy posiadacze państwowego certyfikatu - tak jak nysanka Agata Lisiewicz Kaleta - zastanawiają się, czy było warto.
Nie wierzą, że zostaną wybrani do rad, ponieważ są spoza lokalnych i politycznych układów. Twierdzą, że prezesi firm niechętnie otaczają się ludźmi o większej od nich wiedzy.
DK
Tymczasem w wielu miastach brakuje takich osób. Między innymi władze Nysy zastanawiają się, czy nie wynikną kłopoty ze skompletowaniem składu tych rad nadzorczych, których kadencja właśnie się skończyła.
Natomiast niektórzy posiadacze państwowego certyfikatu - tak jak nysanka Agata Lisiewicz Kaleta - zastanawiają się, czy było warto.
Nie wierzą, że zostaną wybrani do rad, ponieważ są spoza lokalnych i politycznych układów. Twierdzą, że prezesi firm niechętnie otaczają się ludźmi o większej od nich wiedzy.
DK