Problem w tym, że samorząd może kupić medykamenty jedynie na fakturę imienną podopiecznego domu dziecka czy DPS-u.

- Nie może być faktury na placówkę, w której dziecko przebywa - mówi Rafał Neugebauer, wicestarosta kluczborski.

- To rodzi olbrzymie problemy, bo wiele dzieci znajdujących się na przykład w naszych domach dziecka stałe przyjmuje konkretne leki, które nie należą do tanich. Do tej pory nie mieliśmy problemu - refundowaliśmy to z pieniędzy przeznaczonych na konkretnego wychowanka w domu dziecka.

Na dzisiaj (18.06) zaplanowano spotkanie zarządu powiatu z dyrektorami domów pomocy społecznej i domów dziecka.

- Mamy rozwiązanie w tym temacie. Będziemy posiłkować się pewnymi zamówieniami oraz opisywaniem paragonów. Tak musimy poradzić sobie, dopóki ustawodawca nie naprawi tego błędu. Myślę i wyobrażam sobie, że to przeoczenie, a nie inaczej. My wybrniemy z tej sytuacji, a dzieci na pewno nie pozostawimy bez leków.

Powiat kluczborski odpowiada za domy dziecka w Bąkowie, Bogacicy i Lasowicach Małych oraz za DPS w Gierałcicach i Kluczborku.

W najbliższym czasie Ministerstwo Zdrowia ma zająć się nowelizacją problematycznego przepisu.