- Jesteśmy bialską orkiestrą dętą z gminy Biała w powiecie prudnickim. To jest dla nas duży zaszczyt wystąpić na takiej imprezie i nazywać się takim mianem, pod którym występują "Opolskie Szmaragdy". W ogóle nie spodziewałam się, że będzie tu tyle ludzi, jednak jest lekki stres - mówi Karolina.

- Wykonujemy repertuar przede wszystkim piosenek góralskich, ale również śpiewamy piosenki biesiadne. Możemy się otworzyć przed publicznością, pokazać, co umiemy. Żeby się zaprezentować i wypaść dobrze, to przed każdym występem jest stres, ale robimy to dla siebie. Chcemy być dobrze odebrane - dodaje Halina Kosińska z zespołu Dąbrowianki z gminy Świerczów.

- "Opolskie Szmaragdy" służą temu, żeby nasi opolscy artyści mogli się tu pokazać i zaprezentować, bo to nasze największe święto województwa. Oni wkładają dużo pracy w przygotowania, dlatego warto organizować takie wydarzenie - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego. - Nie trzeba wcale szukać gdzieś tych znanych z pierwszych stron gazet, czy programów telewizyjnych, bo udaje nam się tutaj wychować takich artystów właśnie poprzez "Szmaragdy", którzy w tym roku np. wystąpią na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. To Mateusz Gędek i Natalia Zastępa, więc to są nasi opolscy artyści, którzy zaczynali na "Opolskich Szmaragdach".

Festiwal ponownie poprowadził duet Karol Strasburger i Robert Janowski. Wieczorem w Mosznej prezentują się orkiestry dęte z Polski i z Niemiec oraz mażoretki. Święto województwa zakończy koncert zespołu "Poparzeni Kawą Trzy".