Masują Opole, śpiewają i zbierają pieniądze dla 5-letniej, niepełnosprawnej Laury.
Opolscy masażyści przynoszą ulgę plecom, barkom, stopom. W namiotach ustawionych na opolskim rynku opolanie mogą skorzystać z bezpłatnych masaży m.in. metodą tradycyjną lub tybetańską. Na scenie trwają pokazy, występy i licytacje na cel charytatywny. Przypomnijmy, dziewczynka zmaga się z licznymi chorobami, m.in z autyzmem, porażeniem mózgowym i chorobą Parkinsona.
- Opolanie najczęściej przychodzą z bólem pleców i karków, część z nich wykonuje prace fizyczne, ale głównie ma na to wpływ praca biurowa - mówi Natalia Dzióbek, jedna z masażystek. - Wykonuję masaż kręgosłupa jako całości, ma to pomóc głównie w uporczywym bólu u pacjentki.
- Ból pleców bardzo mi przeszkadzał. Mam lordozę ze skoliozą i dlatego przyszłam się wymasować. Jest bardzo dobrze, nic nie boli - mówi pacjentka.
Tybetański masaż m.in przy pomocy jukczo z bambusa i końcówki z drzewa sandałowego wypełnionego np. gorczycą. - Wybrałem dwa punkty z kanału energetycznego wykorzystywane w medycynie tybetańskiej. Pracuję na konkretnych punktach, żeby odblokować przepływ i zwiększyć ruchomość, a przy okazji zrelaksować pacjenta - wyjaśnia masażysta.
- Pan rozmasował, jest mi dużo łatwiej czy kręcić głową, czy poruszyć barkiem. Mnie ten masaż nie boli. Jest bardzo przyjemny i faktycznie można się zrelaksować - mówi jedna z kobiet.
- Na stopie znajduje się ponad 7 tysięcy połączeń nerwowych, także tutaj oddziałujemy na cały organizm, pobudzamy cały organizm, lub każdy organ z osoba - dodaje Andrzej Borsuk, masażysta, refleksolog.
Michał Golik, jeden z organizatorów akcji zauważa, że tegoroczna akcja cieszy się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców. - Społeczeństwo jest coraz bardziej świadome technik masażu, interesuje się tym. To cieszy. Masaż jest bezpłatny, ale zachęcamy do wspierania zbiórki charytatywnej - mówi. - Potrzebne są pieniądze na sprzęt, na rehabilitację. Dziewczynka nie mówi, komunikuje się alternatywnie. To pogodne dziecko, które rozumie, co się tutaj robi dla niej.
Wieczorem na scenie zaplanowano występy muzyczne, po godz 18:00 wystąpi m.in. Natalia Kryjom z zespołem Ravel oraz zespół Parande. A akcja Masujemy Opole na rynku potrwa do godziny 21:00.
- Ból pleców bardzo mi przeszkadzał. Mam lordozę ze skoliozą i dlatego przyszłam się wymasować. Jest bardzo dobrze, nic nie boli - mówi pacjentka.
Tybetański masaż m.in przy pomocy jukczo z bambusa i końcówki z drzewa sandałowego wypełnionego np. gorczycą. - Wybrałem dwa punkty z kanału energetycznego wykorzystywane w medycynie tybetańskiej. Pracuję na konkretnych punktach, żeby odblokować przepływ i zwiększyć ruchomość, a przy okazji zrelaksować pacjenta - wyjaśnia masażysta.
- Pan rozmasował, jest mi dużo łatwiej czy kręcić głową, czy poruszyć barkiem. Mnie ten masaż nie boli. Jest bardzo przyjemny i faktycznie można się zrelaksować - mówi jedna z kobiet.
- Na stopie znajduje się ponad 7 tysięcy połączeń nerwowych, także tutaj oddziałujemy na cały organizm, pobudzamy cały organizm, lub każdy organ z osoba - dodaje Andrzej Borsuk, masażysta, refleksolog.
Michał Golik, jeden z organizatorów akcji zauważa, że tegoroczna akcja cieszy się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców. - Społeczeństwo jest coraz bardziej świadome technik masażu, interesuje się tym. To cieszy. Masaż jest bezpłatny, ale zachęcamy do wspierania zbiórki charytatywnej - mówi. - Potrzebne są pieniądze na sprzęt, na rehabilitację. Dziewczynka nie mówi, komunikuje się alternatywnie. To pogodne dziecko, które rozumie, co się tutaj robi dla niej.
Wieczorem na scenie zaplanowano występy muzyczne, po godz 18:00 wystąpi m.in. Natalia Kryjom z zespołem Ravel oraz zespół Parande. A akcja Masujemy Opole na rynku potrwa do godziny 21:00.