O rozwoju bazy gastronomicznej na Opolszczyźnie w kontekście Euro 2012 i możliwościach otrzymania unijnych pieniędzy na inwestycje w tej branży rozmawiano podczas spotkania w Urzędzie Marszałkowskim w Opolu.

- Baza gastronomiczna w naszym województwie jest dobra, ale może być lepsza - taka jest opinia Marcina Migi, pełnomocnika zarządu województwa do spraw Euro 2012. Na pewno lokali, barów, restauracji czy pubów może być więcej:


Na rozwój tej branży można otrzymać unijne dofinansowanie. - Regionalny Program Operacyjny przewiduje znaczącą pomoc małym i średnim przedsiębiorstwom - mówi Karina Bedrunka z Urzędu Marszałkowskiego.


W tym pojęciu mieści również branża gastronomiczna, bo działa na rzecz turystów. Zdaniem dyrektor Bedrunki przedsiębiorca, który chce inwestować nie musi korzystać wyłącznie z pożyczek czy kredytów, szansą są pieniądze z Unii Europejskiej.
"Jeśli mają do nas przyjechać kibice, to baza gastronomiczna musi zostać rozbudowana" - nie ma wątpliwości Ryszard Czerwiński właściciel lokalu w centrum Opola.


Wicemarszałek województwa Teresa Karol zapewnia, że właściciele lokali, którzy myślą o unijnym wsparciu otrzymają niezbędne informacje.



Cezary Puzyna