"Bez prądu nic nie działa, dlatego jesteśmy potrzebni". Energetycy odwiedzili uczniów PSP 21 w Opolu
Wyjaśnili czym jest prąd, skąd się bierze i w jaki sposób dociera do naszych domów. Pracownicy Pogotowia Energetycznego spotkali się z uczniami Publicznej Szkoły Podstawowej nr 21 w Opolu, żeby opowiedzieć o swojej pracy i wytłumaczyć, w jakich przypadkach należy zadzwonić pod numer 991.
- Mówimy o tym, że prąd jest niebezpieczny, dlatego np. w naszej pracy należy wszystko robić zgodnie z zasadami BHP - mówi Krzysztof Mateja, monter z firmy Tauron.
- Pokazywaliśmy m.in. nasze buty dielektryczne, drążki, wskaźniki. Z prądem trzeba uważać, jeżeli coś się wydarzy, to wtedy dzieci mają dzwonić pod numer 991. Nasi dyspozytorzy przyjmują zgłoszenie i wtedy jest usuwana usterka. Bez prądu dzisiaj jest trudno, bo jak nie ma prądu - nie ma internetu, nie działa pralka i nie zagrzejemy wody w czajniku, niczego nie ma. To pokazuje, że jesteśmy bardzo potrzebni.
- Na przykład niebezpieczny jest mokry bruk, albo sucha ziemia, ponieważ mogą przewodzić prąd. To znaczy, że może cię kopnąć prąd, a jak jest mocny, to można nawet stracić przytomność - mówi Kuba.
- Podobały mi się eksperymenty. Najbardziej taki, gdzie na tablicę z baterią słoneczną świeciło światło i później się taki wiatrak kręcił, żeby można było czerpać energię ze słońca - dodaje jedna z uczennic.
- Przymierzałam rękawice, buty i kask, które panowie ubierają, kiedy remontują prąd - mówi Sofia.
Spotkanie z uczniami było okazją do przekazania pierwszych w Polsce edukacyjnych książeczek "Mam przyjaciela energetyka", które zasiliły szkolną bibliotekę. Książeczki trafiają do szkół, które biorą udział w programie edukacyjnym „Bezpieczniki TAURONA. Włącz dla dobra dziecka”.
- Pokazywaliśmy m.in. nasze buty dielektryczne, drążki, wskaźniki. Z prądem trzeba uważać, jeżeli coś się wydarzy, to wtedy dzieci mają dzwonić pod numer 991. Nasi dyspozytorzy przyjmują zgłoszenie i wtedy jest usuwana usterka. Bez prądu dzisiaj jest trudno, bo jak nie ma prądu - nie ma internetu, nie działa pralka i nie zagrzejemy wody w czajniku, niczego nie ma. To pokazuje, że jesteśmy bardzo potrzebni.
- Na przykład niebezpieczny jest mokry bruk, albo sucha ziemia, ponieważ mogą przewodzić prąd. To znaczy, że może cię kopnąć prąd, a jak jest mocny, to można nawet stracić przytomność - mówi Kuba.
- Podobały mi się eksperymenty. Najbardziej taki, gdzie na tablicę z baterią słoneczną świeciło światło i później się taki wiatrak kręcił, żeby można było czerpać energię ze słońca - dodaje jedna z uczennic.
- Przymierzałam rękawice, buty i kask, które panowie ubierają, kiedy remontują prąd - mówi Sofia.
Spotkanie z uczniami było okazją do przekazania pierwszych w Polsce edukacyjnych książeczek "Mam przyjaciela energetyka", które zasiliły szkolną bibliotekę. Książeczki trafiają do szkół, które biorą udział w programie edukacyjnym „Bezpieczniki TAURONA. Włącz dla dobra dziecka”.