Dwa ciała w spalonym aucie: prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci
Prokuratorzy z Kluczborka prowadzą śledztwo w kierunku niemyślnego spowodowania śmierci, po tym jak wczoraj (08.05) w lesie niedaleko Krzywej Góry w gminie Pokój w spalonym wraku samochodu znaleziono dwa zwęglone ciała. Prokuratorzy jak na razie wykluczają udział osób trzecich w tym zdarzeniu i nie potwierdzają doniesienia mediów, że mogło chodzi o małżeństwo z Chin, które miało swój sklep w Prudniku.
- Nie mamy żadnych śladów ani dowodów, aby twierdzić, że w zdarzeniu brały udział osoby trzecie. Jakkolwiek oczywiście taką ewentualność braliśmy wczoraj pod uwagę. Możemy jedynie przypuszczać, co mogło być przyczyną. Czy przypadkowe zaprószenie ognia, czy ewentualnie jakieś zwarcie instalacji elektrycznej. Mamy nadzieje, że zaplanowane badania pozwolą nam uzyskać odpowiedzi na te pytania - dodaje prokurator Dąbrowa-Derda.
W mediach pojawiła się informacja, że ofiarami może być małżeństwo z Chin, które prowadziło swój sklep w Prudniku. Prokuratura tego nie potwierdza.
- Na tą chwilę, ze względu na stan tych zwłok - w zasadzie można powiedzieć, że zostały zabezpieczone szczątki ludzkie - nie możemy potwierdzić tożsamości, czy narodowości tych osób. Będziemy musieli przeprowadzić badania DNA. Wtedy będziemy posiadali 100% pewność. Natomiast wcześniej będziemy mogli z dużym prawdopodobieństwem typować konkretne osoby - mówi prokurator Anita Dąbrowa-Derda.
Jak ustalił nasz korespondent, w sklepie w Prudniku, który był prowadzony przez małżeństwo z zagranicy, pracują teraz policjanci i prokuratorzy.
Prudnicka policja potwierdza, że wczoraj (08.05) wpłynęło do niej zgłoszenie o zaginięciu dwóch osób narodowości chińskiej.
- Także już wczoraj wszczęto poszukiwania, które nadal trwają – powiedziała nam Monika Łyko z prudnickiej policji.