Dwumetrowy boa dusiciel w Kanale Gliwickim w Kędzierzynie-Koźlu
Na martwego boa dusiciela natrafili wędkarze. O sprawie poinformowali strażników miejskich, a ci – weterynarza.
Wszystko wskazuje na to, że ktoś pozbył się niechcianego już gada. Jak stwierdził weterynarz, zwierzę spędziło na wolności kilka dni, nie więcej niż tydzień. Pozycja, w jakiej został znaleziony, sugeruje, że przed zdechnięciem wypełzł z Kanału Gliwickiego na brzeg, na wysokości Kłodnicy.
Martwy wąż został poddany utylizacji.
Martwy wąż został poddany utylizacji.