- Była to wtórna rekonstrukcja dróg moczowych u 60-letniego pacjenta – mówi urolog Piotr Dąbrowski. - Zabieg był przeprowadzany u pacjenta, który wcześniej, mniej więcej przed rokiem, był operowany z powodu raka pęcherza moczowego. Na skutek tego pierwszego zabiegu doszło do licznych powikłań u pacjenta. Zupełnie przypadkowo trafił on do jednego z naszych lekarzy, tutaj do Kędzierzyna-Koźla. Podjęliśmy się wieloetapowego leczenia tego pacjenta. Najpierw doraźnie pomagając mu i lecząc z infekcji, natomiast w drugim etapie odtworzyliśmy, zrekonstruowaliśmy te drogi moczowe.

Zabieg trwał 6 godzin i przeprowadził go 10-osobowy zespół. Pacjent spędził w kędzierzyńskim szpitalu około miesiąca. Wrócił już do domu i jest w pełni sprawny.

Urolodzy z Kędzierzyna-Koźla liczą na to, że podobnych zabiegów będą wykonywać więcej.