Okoliczności śmierci policjanta cały czas są badane.

- Na pewno zadbamy o rodzinę - przekonuje Kaleta. - Teraz musimy ustalić szczegóły tego, co się stało. Jest to wielka tragedia, przede wszystkim dla żony i tego malutkiego dziecka, które zostało. Musimy wyjaśnić wszelkie okoliczności, natomiast na pewno będziemy wychodzili z daleko idącą pomocą, jeśli chodzi o rodzinę tego policjanta.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w piątek wieczorem przed jedną z kamienic na ul. Duboisa w Opolu. Funkcjonariusze zostali wezwani na interwencję. Jeden z nich zszedł do radiowozu i tam miał odebrać sobie życie. Miał 27 lat.