- Chcemy dzielić się naszym doświadczeniem, żeby takie "debatanckie" ziarno zasiać przede wszystkich wśród młodszych klas - wyjaśnia Barbara Łabędzka, organizatorka debat oksfordzkich w Publicznym Liceum Ogólnokształcącym nr 3 w Opolu. - Uczestnicy debaty dostali tezy kilka dni przed wydarzeniem, żeby mogli się na spokojnie przygotować do tych tez. Każda drużyna jest podzielona na cztery role, na czterech mówców, a każdy z mówców ma 5 minut na przedstawienie swojej mowy. W tej mowie albo przedstawia temat, jak rozumie tezę, później podaje argumenty, dlaczego ta teza jest słuszna lub też broni tezy albo atakuje stwierdzenia drużyny przeciwnej, ale liczy się kultura słowa.

Zdaniem Michała Tratkiewicza w drużynowym debatowaniu bardzo ważna jest spójność. - To ona decyduje o wygranej - mówi. - Musimy wiedzieć, co pozostałe osoby mają do powiedzenia, musimy nie wykraczać poza zakres naszych kompetencji, musimy się dobrze znać i dobrze ze sobą współpracować, to też jest kluczową sprawą dla trzymania jednolitości drużyny i argumentacji. Poza tym szukanie argumentów jest niesamowitym ćwiczeniem dla umysł. Drugim aspektem jest przełamanie lęku wobec przemawiania.

W debatach wzięły udział cztery drużyny. Zwycięzcy wezmą udział w kolejnych takich turniejach organizowanych przez LO 3 w Opolu.