Historia z Barutu
W Barucie w '46 roku doszło do mordu na żołnierzach Narodowych Sił Zbojnych. Dokonali go funkcjonariusze Urzędu Bazpieczeństwa i NKWD. W tej podstrzeleckiej miejscowości pojawiła się dziś (18.09) ekipa telewizji Lublin, która realizuje jeden z programów cyklu "Było nie minęło". Jej autor Adam Sikorski prezentuje "niewyjaśnione sprawy" związane z II wojną światową i okresem tuż po wyzwoleniu. Jedną z nich jest właśnie zbrodnia w Barucie.
Redaktor Sikorski wraz ze swymi współpracownikami przy pomocy georadaru i naukowca z Instytutu Pamięci Narodowej poszukuje szczątków prawie dwustu żołnierzy ze zgrupowania partyzanckiego Narodowych Sił Zbrojnych kapitana Henryka Flame Bartka, którzy we wrześniu zostali zamordowani przez Urząd Bezpieczeństwa i NKWD.
Sikorski dodaje, że po tylu latach nie jest łatwo odkryć to co zdarzyło się 61 lat temu:
Część mieszkańców albo nie pamięta albo obawia się tamtych zdarzeń:
Anastazja Ebert mieszkanka Barutu, niedługo po wysadzeniu budynku wraz z żołnierzami była w tamtym miejscu. Oto jej relacja:
To nie jest jedyne miejsce, które bada IPN. Okazuje się ze w miejscowości Podlesie, niedaleko byłego lotniska niemieckiego, Służby Bezpieczeństwa zlikwidowały część oddziałów "Bartka". Pani Halina, była mieszkanka Podlesia opowiada historię zasłyszana od swiadka tamtego mordu.
Śledztwo w sprawie oddziałów Bartka prowadzone jest od lat 90-tych.
Piotr Wójtowicz
Redaktor Sikorski wraz ze swymi współpracownikami przy pomocy georadaru i naukowca z Instytutu Pamięci Narodowej poszukuje szczątków prawie dwustu żołnierzy ze zgrupowania partyzanckiego Narodowych Sił Zbrojnych kapitana Henryka Flame Bartka, którzy we wrześniu zostali zamordowani przez Urząd Bezpieczeństwa i NKWD.
Sikorski dodaje, że po tylu latach nie jest łatwo odkryć to co zdarzyło się 61 lat temu:
Część mieszkańców albo nie pamięta albo obawia się tamtych zdarzeń:
Anastazja Ebert mieszkanka Barutu, niedługo po wysadzeniu budynku wraz z żołnierzami była w tamtym miejscu. Oto jej relacja:
To nie jest jedyne miejsce, które bada IPN. Okazuje się ze w miejscowości Podlesie, niedaleko byłego lotniska niemieckiego, Służby Bezpieczeństwa zlikwidowały część oddziałów "Bartka". Pani Halina, była mieszkanka Podlesia opowiada historię zasłyszana od swiadka tamtego mordu.
Śledztwo w sprawie oddziałów Bartka prowadzone jest od lat 90-tych.
Piotr Wójtowicz