- Wszystkie one zawinięte były w czarną folię, a to co wyciekło, nie przedostało się do ziemi, bo w kurniku jest betonowa posadzka - ustaliło Radio Opole.

Jak przekonuje Dorota Koncewicz, burmistrz Niemodlina gmina na razie w tej sprawie nie jest stroną. - Tak będzie do zakończenia postępowania - dodaje samorządowiec.

- Dopóty, dopóki nie uzyskamy rekomendacji, to nie podejmujemy żadnych działań. Na chwilę obecną wiem, że te odpady nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi i to w pewnym sensie, o ile można użyć takiego sformułowania, mnie uspokaja - dodaje Koncewicz.

Jak dowiedzieliśmy się w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska stosowne pismo o wydanie przez gminę decyzji nakazującą właścicielowi wywiezienie tych odpadów do utylizacji jest już przygotowywane.

Do sprawy zostały zatrzymane trzy osoby. Składowisko to kurnik nieopodal drogi krajowej 46 i przyczepa zaparkowanej tam ciężarówki.