Opolska Noc Biologów z paleontologiczną herbatką z Krasiejowa i skamieniałościami w tle
Niezależnie od wieku, mali i duzi opolanie zgłębiali tajniki nauk biologicznych. Uniwersytet Opolski dołączył do ogólnopolskiego wydarzenia i zorganizował wczoraj (11.01) kolejną edycję Nocy Biologów. Entuzjaści biologii i paleontologii mogli skorzystać z wyjątkowych wystaw i pokazów poświęconym m.in "milczącym świadkom zamierzchłej przeszłości" oraz egzotycznym pajęczakom i skamieniałościom.
- Dowiedzieliśmy się bardzo dużo rzeczy o prehistorii i prehistorycznych zwierzętach, które żyły w erach mezozoicznych, chodzi o dinozaury z epoki lodowcowej - mówią uczestnicy.
Nowością w tym roku był "escape lab", wzorowany na popularnych pokojach zagadek. Uczestnicy musieli zmierzyć się z zagadkami z zakresu: mikrobiologii, czy paleontologii. - Tak naprawdę największą atrakcją było to, że udostępniliśmy laboratoria ze skamieniałościami, do których dostęp mają jedynie naukowcy lub studenci - mówi Katarzyna Górka, doktorantka w Instytucie Biologii Uniwersytetu Opolskiego.
- Jesteśmy otoczeni całą masą skamieniałości, skał i minerałów. Były zagadki, gdzie mieliśmy specjalną paleontologiczną herbatkę prosto z Krasiejowa. Uczestnicy mieli za zadanie rozszyfrować jej skład. Grupa musiała także rozwiązać zagadkę - otworzyć skrzynię, w której znajduje się piasek, w którym zakopane są skamieniałości. Musieli je na nowo odkryć i wyciągali przepiękne jeżowce, skamieniałe paprocie w węglu. Ich zadaniem było np. określenie wieku tych skamieniałości. Był to dla tych osób efekt łał - dodaje.
Noc Biologów odbywa się równolegle w 30 miastach w całej Polsce.
Nowością w tym roku był "escape lab", wzorowany na popularnych pokojach zagadek. Uczestnicy musieli zmierzyć się z zagadkami z zakresu: mikrobiologii, czy paleontologii. - Tak naprawdę największą atrakcją było to, że udostępniliśmy laboratoria ze skamieniałościami, do których dostęp mają jedynie naukowcy lub studenci - mówi Katarzyna Górka, doktorantka w Instytucie Biologii Uniwersytetu Opolskiego.
- Jesteśmy otoczeni całą masą skamieniałości, skał i minerałów. Były zagadki, gdzie mieliśmy specjalną paleontologiczną herbatkę prosto z Krasiejowa. Uczestnicy mieli za zadanie rozszyfrować jej skład. Grupa musiała także rozwiązać zagadkę - otworzyć skrzynię, w której znajduje się piasek, w którym zakopane są skamieniałości. Musieli je na nowo odkryć i wyciągali przepiękne jeżowce, skamieniałe paprocie w węglu. Ich zadaniem było np. określenie wieku tych skamieniałości. Był to dla tych osób efekt łał - dodaje.
Noc Biologów odbywa się równolegle w 30 miastach w całej Polsce.