Radio Opole » Wiadomości z regionu
2018-09-03, 07:15 Autor: Katarzyna Doros

Opolscy politycy podsumowali mijającą kadencję samorządowców

[Fot. Wanda Kownacka]
[Fot. Wanda Kownacka]
Samorządowa kampania wyborcza oficjalnie wystartowała. Na antenie Niedzielnej Loży Radiowej opolscy politycy podsumowali kończącą się kadencję. Powiększenie Opola jako jedno z najważniejszych i jednocześnie kontrowersyjnych wydarzeń minionych czterech lat.
Zdaniem Małgorzaty Wilkos z Solidarnej Polski, Opole przez ostatnie cztery lata zmieniło się diametralnie. – Za rządów Platformy Obywatelskiej Opole stawało się sennym, powiatowym miasteczkiem – mówi. - To z jednej strony nowa energia, a z drugiej strony właśnie poszerzenie Opola, które dało dodatkowy impuls rozwojowy miastu spowodowało, że Opole jest całkiem innym miastem. Poza tym proces poszerzenia Opola pokazał też bardzo dobrą współpracę na linii samorząd-miasto, na linii rząd Zjednoczonej Prawicy. Ta wspólna praca spowodowała, że dziś Opole jest całkiem innym miastem. I terytorialnie, i pod względem liczby mieszkańców - dodaje.

Z tym stwierdzeniem nie zgodził się Tomasz Kostuś z Platformy Obywatelskiej, który uważa, że Opole zmieniło się przede wszystkim dzięki pieniądzom pozyskanym z Unii Europejskiej i przekazanym przez marszałka, a samo powiększenie stolicy regionu traktuje jako absolutną demolkę. - W ciągu ostatnich lat miasto Opole dostało ponad 0,5 miliarda złotych, a więc nie byłoby rewitalizacji ulicy Krakowskiej, nie byłoby przebudowy ulicy Niemodlińskiej, nie byłoby pięknego wiaduktu na Sobieskiego. Natomiast sposób, forma rozszerzenia Opola, zwłaszcza w kontekście współpracy z gminami była absolutnie skandaliczna i to trzeba powiedzieć - mówi.

- Obojętnie, z jakich źródeł udało się pozyskać pieniądze, były one dobrze wykorzystane. Za wspólny sukces wszystkich samorządów uważam utworzenie kierunku lekarskiego w Opolu – mówi Grzegorz Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Tych wspólnych projektów rządowo-samorządowych powinno być więcej i musi nam przyświecać jakiś cel po co to robimy. W tej kadencji została uchwalona tak bardzo oczekiwana uchwała antysmogowa na przykład - dodaje.

Hubert Kołodziej z Mniejszości Niemieckiej w pełni popiera stanowisko Tomasza Kostusia i Grzegorza Sawickiego. – Jeszcze przez wiele kadencji cieniem będzie się kładła sprawa większego Opola – mówi. - Dla nas samorządowców jest nie do pomyślenia tego typu rozwiązywanie spraw ponad głowami samorządowców, wbrew woli mieszkańców i cieniem się kładzie także trudna współpraca z samorządem, z urzędem wojewódzkim i ze stroną rządową - dodaje.

Marek Kawa z Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że powiększenie Opola było bardzo potrzebne, choć sposób przeprowadzenia tej operacji pozostawia wiele do życzenia. – Młodzi ludzie nie tylko nie znajdowali tu pracy, ale bardzo szybko kończyli swoje relacje z tym miastem – mówi. - Na pewno przemyśleliśmy ten proces poszerzenia dużego Opola i ta arogancka formuła, której twarzą stał się pan Arkadiusz Wiśniewski. Pamiętam jak Arkadiusz Wiśniewski spotykał się z mieszkańcami gmin ościennych i był bardziej zainteresowany swoim telefonem niż rozmową i dzisiaj płacimy za ten obraz właśnie takiego butnego, aroganckiego poszerzenia - dodaje.

Zdaniem pozostałych rozmówców na uwagę zasługują kwestie lokalne. Z perspektywy Mariusza Plaskoty z Nowoczesnej cztery lata w Kędzierzynie-Koźlu zostały zmarnowane. – Widzimy więcej tego, czego nie zrobiono, a powinno być zrobione w mijającej kadencji – mówi. - Fajnie, że w Kędzierzynie-Koźlu udało się otworzyć filię Politechniki Opolskiej. Miało być to motorem do tego, żeby młodzież mogła w mieście zostawać, mogła pracować w mieście chemii. Okazuje się, że w pierwszym roku funkcjonowania były otwarte dwa oddziały, w zeszłym roku był otwarty jeden oddział, w tym roku prawdopodobnie nie będzie ani jednego, ponieważ młodzież nie chce ani w tych kierunkach, ani w tym mieście żyć i funkcjonować - dodaje.

- Jako region bardzo dużo zyskaliśmy dzięki współpracy z rządem. Ale jako klub Razem dla Opola jesteśmy zadowoleni także z małych rzeczy, które w Opolu się dzieją. Nie do wszystkiego jest nam potrzebne wsparcie rządowe – mówi Justyna Soppa z Porozumienia. - Mamy tutaj takie małe sukcesy, jak chociażby to, że całe Opole jest podzielone na dzielnice, powstały rady dzielnic, budżet obywatelski, który stale w Opolu funkcjonuje od kilku lat, dzięki naszym staraniom on w ogóle powstał i jest zwiększana kwota tego budżetu. Są budżety inwestycyjne dla dzielnic. To jest bardzo dla nas ważne i to się dzieje jedynie na poziomie samorządów - dodaje.

Grzegorz Zawiślak z Kukiz’15 poruszył kwestie lokalne istotne dla regionu, z którego pochodzi, to jest gmina Prudnik. – Cieszę się z dwukadencyjności, bo to będzie w przyszłości procentować. Burmistrz po ośmiu latach realizuje budowę basenu, który mógł już funkcjonować od dawna – mówi. - Teraz się montuje za 90 tysięcy złotych podest dla szkółki dla młodzieży i 12 tysięcy złotych będzie trzeba zapłacić za samo montowanie tego podestu. I to są takie właśnie przykłady marnotrawienia publicznych pieniędzy. Zmęczenie materii pojawia się zawsze i następuje, to jest naturalna rzecz. Też mnie smuci to, że w gminie Prudnik, w powiecie prudnickim były pomysły na wspólne działanie, ale włodarze nie potrafili się porozumieć - dodaje.
Grzegorz Sawicki
Hubert Kołodziej
Justyna Soppa
Małgorzata Wilkos
Marek Kawa
Mariusz Plaskota
Tomasz Kostuś
Grzegorz Zawiślak

Wiadomości z regionu

2024-10-14, godz. 17:15 Marszałkowska pomoc dla gminy Głuchołazy. "Pieniądze na sprzątanie" Prawie 2 miliony złotych marszałkowskiej pomocy otrzymała gmina Głuchołazy na usuwanie skutków powodzi. » więcej 2024-10-14, godz. 17:00 Nastolatki na gigancie. Jedną znaleziono w Brzegu, drugą w Głubczycach Opolscy policjanci zatrzymali dwie nastolatki, które uciekły z placówki opiekuńczo-wychowawczej. Jedną zatrzymano w Brzegu, a drugą w Głubczycach - informuje… » więcej 2024-10-14, godz. 16:30 Brzeg wciąż sprząta po powodzi. W niektórych miejscach nadal czuć nieprzyjemny zapach W Brzegu wciąż trwa sprzątanie po powodzi. Choć wydawać się może, że na podtopione ulice wróciła normalność, to ich mieszkańcy wskazują, że skutki… » więcej 2024-10-14, godz. 16:00 Brzescy WOPR-owcy w czasie powodzi utracili część sprzętu. Teraz zbierają pieniądze na nowy Na co dzień pomagają innym, a teraz sami potrzebują wsparcia. Brzeski WOPR w trakcie powodzi utracił część sprzętu i chce uzupełnić jego braki. O pomoc… » więcej 2024-10-14, godz. 15:00 "Satysfakcja i wzajemna sympatia", czyli nauczyciele świętują. Byliśmy w PSP 29 w Opolu 'Obyś cudze dzieci uczył'. Czy polskie przysłowie jest nadal aktualne wśród nauczycieli? Dzisiaj (14.10) przypada Dzień Edukacji Narodowej, czyli potocznie… » więcej 2024-10-14, godz. 14:57 Brzeski MOPS wypłacił prawie 400 zasiłków dla powodzian Średnio 4 dni trwa oczekiwanie na wypłatę zasiłków powodziowych w Brzegu. Do tej pory tamtejszy MOPS zrealizował ich prawie 400. » więcej 2024-10-14, godz. 13:48 Około 15 nieruchomości do rozebrania. Szacowanie zniszczeń w Głuchołazach i Prudniku trwa Trwa szacowanie strat w infrastrukturze mieszkaniowej w gminach Głuchołazy i Prudnik po powodzi. » więcej 2024-10-14, godz. 13:30 Adam Gomoła podsumowuje pierwszy rok koalicyjnego rządu. Na ile był aktywny? Opolski poseł Adam Gomoła przedstawił długą listę sukcesów po pierwszym roku nowego rządu. W co zaangażował się osobiście? » więcej 2024-10-14, godz. 13:09 Opolska średnicówka w zawieszeniu. Miasto wciąż czeka na dokumenty od PKP-PLK Prace nad koncepcją trasy średnicowej w Opolu utknęły w miejscu. Spółka PKP-PLK nie dostarczyła dokumentacji po zakończeniu prac na linii 132 z Groszowic… » więcej 2024-10-14, godz. 12:39 Ruszył proces o znieważenie ekspedientki z Ukrainy. "Podrywała mojego chłopaka" Za znieważenie na tle narodowościowym odpowiada przed Sądem Okręgowym w Opolu Dorota R. Zgodnie z aktem oskarżenia na początku listopada ubiegłego roku… » więcej
46474849505152
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »