Zabawa i rehabilitacja. W Pietrowicach Głubczyckich zakończył się turnus dla podopiecznych stowarzyszenia "Tacy sami"
Przez pięć dni mieli zajęcia plastyczne, muzyczne, a także zapewnioną pełną opiekę rehabilitantów oraz psychologów. Wszystko zakończyła olimpiada, po której otrzymali medale i nagrody.
- Dla każdego coś dobrego - mówi Krzysztof Hajda, wiceprezes stowarzyszenia. - Każdy musi się tu odnaleźć, każdy musi być w czymś dobry, bo każdy jest w czymś dobry. My musimy to tylko wyciągnąć i dziecku to pokazać, że jest dobre w danej rzeczy i ma to pielęgnować.
- Było bardzo fajnie - przekonuje Asia. - Można było chodzić na plac zabaw i się huśtać. Było bardzo dużo przyjaciół. Mam teraz więcej koleżanek.
- Było super, fajna grupa - dodaje Kuba. - Robiliśmy obrazy i było fajnie.
- Wspaniale dzieci się bawiły - mówi Małgorzata, mama Kuby. - Były bardzo zadowolone. Dzięki świetnej atmosferze chętnie uczestniczyły we wszystkich zajęciach.
Turnus dla niepełnosprawnych dzieci w Pietrowicach odbył się po raz piąty. Organizatorzy zapowiadają kolejną edycję w przyszłym roku.