"Śląsk Opolski zawsze polski", "Nasze ulice - nasze kamienice" - skandowała grupa młodych narodowców przed Pomnikiem Czynu Powstańczego na Górze Św. Anny. Przybyli, by uczcić pamięć poległych Ślązaków i protestować przeciwko Unii Europejskiej.
Organizator dzisiejszych obchodów w amfiteatrze, Tadeusz Mazanek, zapowiedział najpierw 500-ciuset uczestników, później liczba zmalała do stu. Dziś przed pomnikiem zgromadziła się grupa zaledwie trzydziestu narodowców. Wśród okrzyków przeważały hasła antyunijne. Sam Mazanek również nazwał Unię "germańskim spiskiem", a uczestnicy manifestacji spalili niebieską flagę związku.
Na Górze Św. Anny pojawiło się dziś więcej parafian i turystów. Wielu wzięło udział w uroczystościach Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.
Wiązanki przed pomnikiem, czcząc pamięć powstańców, złożyli samorządowcy i dwóch parlamentarzystów. Wczoraj na Górę Św. Anny przybył Kazimierz Pietrzyk z SLD, dziś kwiaty złożył przedstawiciel prawicy - Jerzy Czerwiński.


Małgorzata Kornaga