Opolanie zapatrzeni w niebo wspólnie podziwiali zaćmienie Księżyca
Tłumy przyciągnęło wspólne oglądanie zaćmienia księżyca nad opolskim Kanałem Ulgi. Wraz z fizykami z Uniwersytetu Opolskiego i zespołem Wirtualnej Akademii Astronomii można było podziwiać pełne zaćmienie naturalnego satelity ziemi. Rozpoczęło się około godz. 21:30. To najdłuższe takie zjawisko w XXI wieku.
- Niestety chmury zasłaniają trochę księżyc i pewnie będzie problem z dostrzeżeniem tego zaćmienia, ale możemy zobaczyć Marsa. Ja nie widzę żadnej magii, ale cieszę się, że mamy możliwość korzystania z teleskopu i mamy możliwość przekonać się jakimi małymi pyłkami jesteśmy na tej planecie. Wiem, że Księżyc jest naturalnym satelitą Ziemi. Można w nim zobaczyć kratery - mówili opolanie zebrani na wałach.
- Na taki układ: zaćmienie Księżyca i opozycja Marsa, będzie trzeba czekać sporo czasu. Wtedy jest zaćmienie, gdy jesteśmy w tej samej płaszczyźnie, więc przeszkadzamy jakby strumieniom światła podążającym od Słońca odbijać się od Księżyca. Myślę, że każdy jest zainteresowany Niebem, ale nie każdy wie, co na tym Niebie jest. To jest niesamowite, jak sobie pomyślimy, że to jest coś, co nie zależy od nas i jest dobre - dodaje dr Katarzyna Książek z Instytutu Fizyki UO, opiekunka Wirtualnej Akademii Astronomii.
Na niebie można było oglądać całkowite zaćmienie Księżyca i opozycję Marsa. Ostatnie takie zjawisko wystąpiło w 1356 roku. Według obliczeń, kolejne wystąpi w 2488 roku.
- Na taki układ: zaćmienie Księżyca i opozycja Marsa, będzie trzeba czekać sporo czasu. Wtedy jest zaćmienie, gdy jesteśmy w tej samej płaszczyźnie, więc przeszkadzamy jakby strumieniom światła podążającym od Słońca odbijać się od Księżyca. Myślę, że każdy jest zainteresowany Niebem, ale nie każdy wie, co na tym Niebie jest. To jest niesamowite, jak sobie pomyślimy, że to jest coś, co nie zależy od nas i jest dobre - dodaje dr Katarzyna Książek z Instytutu Fizyki UO, opiekunka Wirtualnej Akademii Astronomii.
Na niebie można było oglądać całkowite zaćmienie Księżyca i opozycję Marsa. Ostatnie takie zjawisko wystąpiło w 1356 roku. Według obliczeń, kolejne wystąpi w 2488 roku.