- Choroba ta wciąż jest obecna w naszym regionie i nie powinniśmy jej lekceważyć - mówi Teresa Grzegrzółka ze Stobrawskiego Centrum Medycznego w Kup istnienia. Śmiertelność tej choroby wynosi aż 87 proc. Wielu chorych nawet nie wie, że są nosicielami prątka gruźlicy.

- Od czasu, kiedy robienie prześwietlenia płuc było przestało być obowiązkowe, gruźlica jest wykrywana w dużo późniejszym stadium. Czasem jest nam bardzo ciężko pomóc niektórym pacjentom, bo choroba jest już mocno rozwinięta. Objawy występują czasem późno, więc ciężko gruźlicę rozpoznać w środowisku lekarza rodzinnego, który powinien być na to uczulony, a jednak mimo to lekarze nie zwracają uwagi i nie przepisują wykonania zdjęcia klatki piersiowej - mówi Grzegrzółka.

Lekarka zwraca uwagę na to, że coraz więcej przypadków gruźlicy dotyczy osób młodych. - Mamy sporo dwudziestoparolatków, którzy wrócili z pracy w Holandii i leczą się teraz u nas - dodaje Grzegrzółka.

Szpital Pulmonologiczno-Reumatologiczny w Kup jest ośrodkiem specjalizującym się w leczeniu chorób płuc. Jak zauważa Mirosław Wójciak, poprzedni prezes Stobrawskiego Centrum Medycznego w Kup, o wyjątkowości tego miejsca świadczy klimat sprzyjający rekonwalescencji, a dawniej pacjentów leczyło się przez leżakowanie na słońcu.