Solidarność świętuje 1 maja w Kaliszu. "Od protestowania są inne dni"
- Jest to święto ludzi pracy i każdy może świętować tak, jak chce - powiedział w porannej rozmowie "Poglądy i osądy" wiceprzewodniczący opolskiej Solidarności Grzegorz Adamczyk, pytany o tradycje związane z 1 maja. W tym dniu od lat związkowcy jeżdżą do Kalisza i tam świętują modląc się o wstawiennictwo do św. Józefa Robotnika.
- Jest to święto nawiązujące do walki o prawa pracownicze - dodaje gość Radia Opole. - Przede wszystkim trzeba wrócić do historii i pamiętać, skąd to święto się wzięło. Upamiętnia ono pierwszy zryw robotników amerykańskich w walce o 8-godzinny dzień pracy. Tę walkę o prawa pracownicze prowadzimy cały czas. Dlatego w tym dniu łatwiej jest spotkać się, rozmawiać niż manifestować.
- Po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę, co było naszą inicjatywą, walczymy teraz o wprowadzenie w każdym zakładzie pracy układów zbiorowych - podkreśla Grzegorz Adamczyk.