System Patriot w Polsce od 2022 roku. Komentarze opolskich ekspertów.
- Z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa to wydarzenie przełomowe - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" dr Bartosz Maziarz, specjalista ds. bezpieczeństwa z Uniwersytetu Opolskiego pytany o umowę podpisaną przez Polskę z USA na dostawę do naszego kraju systemu przeciwrakietowego Patriot. Będzie on podstawą programu obrony powietrznej średniego zasięgu "Wisła".
Jak potwierdził nasz poranny gość, system antyrakietowy Patriot jest jednym z najlepszych na świecie, a Polska znajdzie się w gronie 15 jego użytkowników.
- Jest to bardzo ważne, biorąc pod uwagę duże braki technologiczne naszej armii i absolutny brak obrony przeciwlotniczej, a antybalistycznej to już w szczególności. Więc to wydarzenie jest wręcz przełomowe - stwierdził dr Bartosz Maziarz.
Składający się na razie z dwóch baterii system Patriot za około 16 mld złotych, który będzie chronił strategiczne miejsca w Polsce, trafi do nas w 2022 roku.
- Dwie baterie tak naprawdę niewiele nam dają z punktu widzenia militarnego. Bardziej tutaj liczymy na efekt polityczny i wizerunkowy - tłumaczył ekspert ds. bezpieczeństwa. - Jednak rakiety Patriot będą skutecznie broniły nas przed rakietami typu Iskander ulokowanymi w Kaliningradzie o zasięgu 700 km, czy nawet przed rakietami typu Topol i Jars - to są już te rakiety międzykontynentalne - tłumaczył poranny gość.
- Łącznie w Polsce zostanie zainstalowanych 8 baterii. W planach jest kupno około 200 rakiet i łącznie około 16 wyrzutni - przypomniał dr Bartosz Maziarz. Jak dodał naukowiec UO, zapewnienie kompletnej ochrony całego kraju przed atakiem pocisków balistycznych jest oczywiście możliwe, ale niezwykle kosztowne. - Mamy bowiem do czynienia z najbardziej zaawansowanymi technologiami na świecie, a Polska nie dysponuje tu tzw. know how, stąd konieczność zakupu gotowych rozwiązań za granicą - dodał dr Maziarz. - Do polskich produktów militarnych klasy światowej, które będą wykorzystywane w armii USA należą np. elementy łączności wewnętrznej.
- O systemie obrony Patriot mówi się, że to wielki skok technologiczny i bardzo duże zwiększenie naszego bezpieczeństwa, w tym przestrzeni powietrznej - powiedział w "Poglądach i osądach” pasjonat współczesnych militariów z Krapkowic - Marko Markowski.
- Ten system służy do zwalczania samolotów, pocisków przeciwradarowych, helikopterów, pocisków manewrujących, a nawet dronów - mówił w porannym komentarzu. - Takim mózgiem całego tego systemu jest stanowisko ECS, które jest połączone z nazwijmy to "oczami", czyli radarem i to stanowisko obrabia dane zbierane z radaru i decyduje o tym, czy dane cele razić.
- Jest to bardzo ważne, biorąc pod uwagę duże braki technologiczne naszej armii i absolutny brak obrony przeciwlotniczej, a antybalistycznej to już w szczególności. Więc to wydarzenie jest wręcz przełomowe - stwierdził dr Bartosz Maziarz.
Składający się na razie z dwóch baterii system Patriot za około 16 mld złotych, który będzie chronił strategiczne miejsca w Polsce, trafi do nas w 2022 roku.
- Dwie baterie tak naprawdę niewiele nam dają z punktu widzenia militarnego. Bardziej tutaj liczymy na efekt polityczny i wizerunkowy - tłumaczył ekspert ds. bezpieczeństwa. - Jednak rakiety Patriot będą skutecznie broniły nas przed rakietami typu Iskander ulokowanymi w Kaliningradzie o zasięgu 700 km, czy nawet przed rakietami typu Topol i Jars - to są już te rakiety międzykontynentalne - tłumaczył poranny gość.
- Łącznie w Polsce zostanie zainstalowanych 8 baterii. W planach jest kupno około 200 rakiet i łącznie około 16 wyrzutni - przypomniał dr Bartosz Maziarz. Jak dodał naukowiec UO, zapewnienie kompletnej ochrony całego kraju przed atakiem pocisków balistycznych jest oczywiście możliwe, ale niezwykle kosztowne. - Mamy bowiem do czynienia z najbardziej zaawansowanymi technologiami na świecie, a Polska nie dysponuje tu tzw. know how, stąd konieczność zakupu gotowych rozwiązań za granicą - dodał dr Maziarz. - Do polskich produktów militarnych klasy światowej, które będą wykorzystywane w armii USA należą np. elementy łączności wewnętrznej.
- O systemie obrony Patriot mówi się, że to wielki skok technologiczny i bardzo duże zwiększenie naszego bezpieczeństwa, w tym przestrzeni powietrznej - powiedział w "Poglądach i osądach” pasjonat współczesnych militariów z Krapkowic - Marko Markowski.
- Ten system służy do zwalczania samolotów, pocisków przeciwradarowych, helikopterów, pocisków manewrujących, a nawet dronów - mówił w porannym komentarzu. - Takim mózgiem całego tego systemu jest stanowisko ECS, które jest połączone z nazwijmy to "oczami", czyli radarem i to stanowisko obrabia dane zbierane z radaru i decyduje o tym, czy dane cele razić.