Koniec kolejek po pomoc? Diecezjalna Poradnia Rodzinna chce otworzyć kolejne punkty wsparcia
Od kilku do kilkunastu miesięcy trzeba czekać, żeby uzyskać pomoc w Diecezjalnej Poradni Rodzinnej w Opolu. Placówka od ponad 30 lat pomaga małżeństwom i rodzinom z całego regionu. Oferuje pomoc prawną, psychologiczną, duszpasterską i mediacyjną.Zbyt mała liczba terapeutów i pedagogów sprawia jednak, że czas oczekiwania na wizytę jest coraz dłuższy.
- Wcześniej prowadziliśmy poradnię w nieco innej formie. Była to bardziej praca interwencyjna, która opierała się na dyżurach. Chcieliśmy to zmienić - mówi dyrektor poradni ks. Paweł Landwójtowicz. - Z biegiem czasu doszliśmy do wniosku, że warto uzupełnić pracę poradni o kierunek terapeutyczny. Terapia oznaczała, że będziemy musieli zagospodarować więcej czasu dla danej rodziny czy osoby. To spowodowało, że dzisiaj zapisujemy ludzi na listę oczekujących. Powstaje potrzeba rozszerzenia tej działalności i chcemy otworzyć podobne miejsca m.in w Nysie i w Koźlu - dodaje.
Nowe poradnie miałyby powstać z pieniędzy z Regionalnego Programu Województwa Opolskiego. Konkurs na projekt ma być rozstrzygnięty na przełomie marca i kwietnia. Jeżeli uda się zdobyć pieniądze na utworzenie poradni w innych miejscowościach to prace ruszą już w czerwcu. Dodajmy, że każdego roku z pomocy Diecezjalnej Poradni Rodzinnej korzysta ponad 500 osób.
Nowe poradnie miałyby powstać z pieniędzy z Regionalnego Programu Województwa Opolskiego. Konkurs na projekt ma być rozstrzygnięty na przełomie marca i kwietnia. Jeżeli uda się zdobyć pieniądze na utworzenie poradni w innych miejscowościach to prace ruszą już w czerwcu. Dodajmy, że każdego roku z pomocy Diecezjalnej Poradni Rodzinnej korzysta ponad 500 osób.