- Sędzia wprowadza opinię publiczną w błąd - twierdzi Janusz Sanocki i komentuje oświadczenie sądu w Nysie
Poseł Janusz Sanocki postanowił skomentować oświadczenie Prezesa Sądu Rejonowego w Nysie, dotyczące artykułu, który ukazał się na jednym z lokalnych portali informacyjnych. W tekście oświadczenia czytamy m.in. że sąd jest zobowiązany przeprowadzić proces na wniosek uprawnionego oskarżyciela i tylko oskarżyciel może go cofnąć, a w tej sprawie funkcję tę pełni Prokurator Rejonowy w Nysie. Ma to związek z procesem dotyczącym kierowania gróźb karalnych w stronę Sanockiego.
Jak mówi poseł, oświadczenie wydane przez Bartłomieja Madejskiego, Prezesa Sądu Rejonowego w Nysie, jest kontrowersyjne.
- Pokazuje, że w gruncie rzeczy nie jest w stanie swojej koleżance zwrócić uwagę na rażące błędy. Sąd ma obowiązek umorzyć sprawę jeśli wie, że przestępstwa nie popełniono. Powinien proces być przerwany, umorzony i akta zwrócone prokuraturze z poleceniem znalezienia prawdziwego sprawcy. Ja zresztą tej sprawy naprawdę nie zostawię.
Przypomnijmy: poseł Janusz Sanocki złożył skargę na sędzię Sądu Rejonowego Katarzynę Czerwińską-Koncur. Dotyczy ona postępowania, które toczy się przeciwko Adamowi P. Według posła, który jest poszkodowanym w sprawie, mężczyzna jest niewinny, a sędzia zamiast przerwać postępowanie nadal je prowadzi. Skarga trafiła do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, a także do Krajowej Rady Sądowniczej.
- Pokazuje, że w gruncie rzeczy nie jest w stanie swojej koleżance zwrócić uwagę na rażące błędy. Sąd ma obowiązek umorzyć sprawę jeśli wie, że przestępstwa nie popełniono. Powinien proces być przerwany, umorzony i akta zwrócone prokuraturze z poleceniem znalezienia prawdziwego sprawcy. Ja zresztą tej sprawy naprawdę nie zostawię.
Przypomnijmy: poseł Janusz Sanocki złożył skargę na sędzię Sądu Rejonowego Katarzynę Czerwińską-Koncur. Dotyczy ona postępowania, które toczy się przeciwko Adamowi P. Według posła, który jest poszkodowanym w sprawie, mężczyzna jest niewinny, a sędzia zamiast przerwać postępowanie nadal je prowadzi. Skarga trafiła do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, a także do Krajowej Rady Sądowniczej.