Mniej hałasu i spalin, a więcej autobusów. Ratusz broni przebudowy dworca Opole Wschód
- To proekologiczna inwestycja - tak Małgorzata Stelnicka, naczelnik Wydziału do Spraw Europejskich i Planowania Rozwoju Urzędu Miasta Opola, odpowiada na zarzuty przeciwników wycinki drzew wokół dworca Opole Wschodnie. Ci spotkali się wczoraj. Na spotkaniu przedstawili m.in petycję ws. zaprzestania wycinki, która trafi na ręce wojewody.
Urzędniczka ratusza zwraca uwagę na plan budowy tunelu, który ma gromadzić spaliny poniżej poziomu zero, rozłożenie hałasu na trzy poziomy wysokości i stawianie ekranów dźwiękochłonnych.
- Ta inwestycja skupia się na uprzywilejowaniu transportu publicznego, stąd np. dwa buspasy i centrum przesiadkowe - podkreśla Stelnicka. - Tam dzisiaj funkcjonuje jedna linia – numer 11 – która przez cały czas stoi w korku. Te autobusy nie mają szansy przejechać w tempie zadowalającym jakiegokolwiek mieszkańca Opola, bo nie ma możliwości zmiany tego układu komunikacyjnego.
Jak informuje Teresa Sobel-Wiej, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu, kilkanaście drzew stojących blisko Uniwersytetu Opolskiego zostanie przesadzonych. Zwraca przy tym uwagę, że nie da się przenieść wszystkich drzew, bo wiele z nich ma korzenie zaplątane w podziemne sieci miejskie. W planie są też nowe nasadzenia.
- Będzie nasadzone 88 drzew i 260 krzewów, natomiast w ramach nasadzeń zastępczych całe Opole zyska 740 drzew. Owe nasadzenia chcemy rozpocząć w tym roku, więc ideą nie jest wycinka drzew. W ramach przygotowania inwestycji drzewa znajdą miejsce w innych lokalizacjach.
Teresa Sobel-Wiej dodaje, że prace są prowadzone na podstawie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Z kolei wciąż rozpatrywana skarga odnośnie decyzji środowiskowej ma rygor natychmiastowej wykonalności, co pozwala prowadzić prace.
Tymczasem Tomasz Wollny, działacz stowarzyszenia Silesia, który był uczestnikiem wczorajszego spotkania w mailu nadesłanym do naszej redakcji zapowiada organizację w przyszłym tygodniu kolejnego spotkania dot. wstrzymania wycinki. Tym razem pod egidą Rady Dzielnicy Stare Miasto.
- Ta inwestycja skupia się na uprzywilejowaniu transportu publicznego, stąd np. dwa buspasy i centrum przesiadkowe - podkreśla Stelnicka. - Tam dzisiaj funkcjonuje jedna linia – numer 11 – która przez cały czas stoi w korku. Te autobusy nie mają szansy przejechać w tempie zadowalającym jakiegokolwiek mieszkańca Opola, bo nie ma możliwości zmiany tego układu komunikacyjnego.
Jak informuje Teresa Sobel-Wiej, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu, kilkanaście drzew stojących blisko Uniwersytetu Opolskiego zostanie przesadzonych. Zwraca przy tym uwagę, że nie da się przenieść wszystkich drzew, bo wiele z nich ma korzenie zaplątane w podziemne sieci miejskie. W planie są też nowe nasadzenia.
- Będzie nasadzone 88 drzew i 260 krzewów, natomiast w ramach nasadzeń zastępczych całe Opole zyska 740 drzew. Owe nasadzenia chcemy rozpocząć w tym roku, więc ideą nie jest wycinka drzew. W ramach przygotowania inwestycji drzewa znajdą miejsce w innych lokalizacjach.
Teresa Sobel-Wiej dodaje, że prace są prowadzone na podstawie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Z kolei wciąż rozpatrywana skarga odnośnie decyzji środowiskowej ma rygor natychmiastowej wykonalności, co pozwala prowadzić prace.
Tymczasem Tomasz Wollny, działacz stowarzyszenia Silesia, który był uczestnikiem wczorajszego spotkania w mailu nadesłanym do naszej redakcji zapowiada organizację w przyszłym tygodniu kolejnego spotkania dot. wstrzymania wycinki. Tym razem pod egidą Rady Dzielnicy Stare Miasto.