|
Mężczyźni byli zaskoczeni działaniem Policji |
(fot. Archiwum policji) |
Policjanci zatrzymali dwóch właścicieli spółki w Tułowicach, którzy wprowadzili na rynek, ponad 6 milionów litrów oleju opałowego do celów napędowych. Są to kolejne osoby, którym przedstawiono zarzuty w tej sprawie. Jest ona prowadzona od marca 2006 roku. Policjanci szacują, że w wyniku tego procederu mężczyźni narazili skarb państwa na straty w wysokości ponad 6 milionów złotych. "W marcu ubiegłego roku wpadliśmy na trop pewnej firmy z powiatu brzeskiego, która zajmowała się kupowaniem oleju opałowego i dalszą jego odsprzedażą do celów napędowych na oświadczenie kupującego. To był początek postępowania przygotowawczego, w którym 14 osobom zarzucono działalność przestępczą" - mówi Maciej Milewski, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji.
|
Grozi im 8 lat więzienia. |
(fot. Archiwum policji) |
Obrót olejem opałowym, w dużej części przypadków był fikcyjny. Większość oświadczeń była wystawiana na osoby nieistniejące lub osoby, które nie posiadały w domach urządzeń grzewczych. Przestępcy weszli tylko w posiadanie ich danych osobowych i to nie zawsze pełnych. Policjanci ustalili, że jedną z firm, która zajmowała się odbiorem oleju opałowego i jego sprzedażą jako napędowy była nieistniejąca już firma z Tułowic należąca do Andrzeja D. lat 57 i 29-letniego Sebastiana H. Mężczyźni „fałszywy” olej napędowy sprzedawali na Opolszczyźnie i w województwach ościennych. Andrzej D. i Sebastian H. zostali zatrzymani w ich mieszkaniach na terenie powiatu opolskiego. Mężczyźni byli zaskoczeni działaniem Policji. Grozi im 8 lat więzienia. W całej sprawie w wyniku działalności wszystkich podejrzanych osób od 2002 roku wprowadzono nielegalnie do obrotu ponad 8 milionów litrów oleju opałowego oraz sfałszowano ponad 3200 oświadczeń.
Wojciech Najda