Uwiązali psa na metrowym łańcuchu. Pomogła interwencja dzielnicowego
Funkcjonariusze z Namysłowa odebrali sygnał o możliwej nieprawidłowej opiece nad zwierzęciem. Anonimowa informacja pojawiła się na Krajowej Mapie Zagrożeń i miała dotyczyć jednej z posesji na terenie gminy Wilków. Dzielnicowy, który udał się na miejsce, zobaczył psa, który był trzymany w nieodpowiednich warunkach. Mundurowy właścicielom dał jedną dobę na poprawę warunków dla czworonoga. Apel poskutkował.
- Pies nie posiadał własnej budy, kojca ani własnej miski. Przed wiatrem i opadami chronił go wyłącznie stary dywan. Dodatkowo był uwiązany metrowym łańcuchem do ogrodzenia - relacjonuje mł. asp. Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
- Dzielnicowy dotarł do właścicieli czworonoga. Po reprymendzie funkcjonariusza właściciele zatroszczyli się o zwierzaka. Gdy dzielnicowy przyszedł na drugi dzień sprawdzić, czy poprawiły się warunki zobaczył, że pies ma budę, kojec, a także własną miskę.
Dodajmy, że od stycznia tego roku zaostrzono kary za znęcanie się nad zwierzętami i nieodpowiednią ich opiekę. Dziś to kara grzywny i możliwy trzyletni pobyt w więzieniu.
- Dzielnicowy dotarł do właścicieli czworonoga. Po reprymendzie funkcjonariusza właściciele zatroszczyli się o zwierzaka. Gdy dzielnicowy przyszedł na drugi dzień sprawdzić, czy poprawiły się warunki zobaczył, że pies ma budę, kojec, a także własną miskę.
Dodajmy, że od stycznia tego roku zaostrzono kary za znęcanie się nad zwierzętami i nieodpowiednią ich opiekę. Dziś to kara grzywny i możliwy trzyletni pobyt w więzieniu.