Opole na razie nie przymierza się do wprowadzenia tzw. strefy czystego transportu
Takie możliwości daje ustawa o elektromobilności, która zakłada m.in. wydzielenie specjalnych obszarów w miastach, w których obowiązywałyby ograniczenia dla pojazdów o napędzie spalinowym.
- Dopóki nie zostaną zakończone inwestycje proekologiczne, czyli budowa centrów przesiadkowych i Dworca Głównego, to na razie o takich rozwiązaniach nie ma co myśleć, ponieważ mieszkańcy byliby bardzo niezadowoleni z takiego rozwiązania. Skoro nie zapewniamy im żadnej alternatywy, dlaczego mielibyśmy im coś ograniczać? Takie działania na pewno będą, jeżeli wybudujemy centra przesiadkowe i Dworzec Główny - mówi Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
Wprowadzenie stref czystego transportu rozważa m.in. Poznań, Kraków czy Toruń.
Pierwotnie ustawa o elektromobilności zakładała także, że za wjazd pojazdów o tradycyjnym napędzie spalinowym do strefy, gminy miały pobierać opłaty w wysokości maksymalnie 30 złotych dziennie, jednak te przepisy wykreślono. Ustawa czeka jeszcze na podpis prezydenta.
Wprowadzenie stref czystego transportu rozważa m.in. Poznań, Kraków czy Toruń.
Pierwotnie ustawa o elektromobilności zakładała także, że za wjazd pojazdów o tradycyjnym napędzie spalinowym do strefy, gminy miały pobierać opłaty w wysokości maksymalnie 30 złotych dziennie, jednak te przepisy wykreślono. Ustawa czeka jeszcze na podpis prezydenta.