Nastolatka z Kietrza walczy z rzadkim i złośliwym nowotworem. Szansą na wyzdrowienie jest droga terapia w Niemczech
Daria Wierzbicka to 19-letnia mieszkanka Kietrza, która cierpi na rzadko spotykany nowotwór złośliwy - gruczolak torbielowaty. Tradycyjna terapia nie daje żadnych efektów, bo ten typ nowotworu jest chemoodporny.
Jedyną szansą dla nastolatki jest leczenie w klinice uniwersyteckiej w niemieckim Heidelbergu, gdzie przeprowadzane są naświetlania ciężkimi jonami węgla. Taka terapia jest jednak bardzo droga i przewyższa możliwości finansowe rodziny Darii. Na pomoc ruszyła cała gmina Kietrz, liczne fundacje i znajomi z różnych zakątków świata. W ciągu 10 dni udało się zebrać 260 tysięcy złotych.
- Ta kwota kwalifikuje córkę do wyjazdu do kliniki, ale tak naprawdę nie wiemy ile jeszcze pieniędzy musimy zdobyć - mówi Aleksandra Wierzbicka, mama Darii. - Ostateczna faktura będzie od czterech do sześciu tygodni od ukończenia leczenia. Ale ile leczenie będzie trwało? Tego na razie nie wiemy. Czy wystarczy jedna seria, czyli 1,5 miesiąca i potem okaże się, że jest super. Nie wiemy jak to w ogóle będzie przebiegać. Nie mamy do końca nawet tej świadomości, jak ten nowotwór się zachowa. Koszty zbiórki, to jest tylko pokrycie naświetlań. W mailu, który otrzymaliśmy z kliniki, dowiedzieliśmy się, że jeżeli będą potrzebne jakieś dodatkowe sprzęty czy leki, to ich koszt musimy pokryć sami.
Informacje dotyczące możliwości wsparcia leczenia Darii znajdują się na stronie fundacji "Kawałek nieba", pod hasłem "Chcę po prostu żyć - Daria".
- Ta kwota kwalifikuje córkę do wyjazdu do kliniki, ale tak naprawdę nie wiemy ile jeszcze pieniędzy musimy zdobyć - mówi Aleksandra Wierzbicka, mama Darii. - Ostateczna faktura będzie od czterech do sześciu tygodni od ukończenia leczenia. Ale ile leczenie będzie trwało? Tego na razie nie wiemy. Czy wystarczy jedna seria, czyli 1,5 miesiąca i potem okaże się, że jest super. Nie wiemy jak to w ogóle będzie przebiegać. Nie mamy do końca nawet tej świadomości, jak ten nowotwór się zachowa. Koszty zbiórki, to jest tylko pokrycie naświetlań. W mailu, który otrzymaliśmy z kliniki, dowiedzieliśmy się, że jeżeli będą potrzebne jakieś dodatkowe sprzęty czy leki, to ich koszt musimy pokryć sami.
Informacje dotyczące możliwości wsparcia leczenia Darii znajdują się na stronie fundacji "Kawałek nieba", pod hasłem "Chcę po prostu żyć - Daria".