Wielu wolontariuszy uczestniczy w akcji po raz pierwszy. Jak zgodnie podkreślają kieruje nimi chęć dzielenia się sobą i pomocy innym.

- Zafascynowała mnie pomoc ludziom. Moja mama chodzi do szpitala i tam jest dużo tych wszystkich sprzętów dla dzieci i to mnie właśnie zainspirowało - mówi Grzegorz.
- Po pierwsze pomoc dla dzieci i osób starszych, a przede wszystkim sama przyjemność z tego, że jednak można pomóc komuś i pozbierać troszkę pieniędzy do puszki - dodaje inna wolontariuszka.

Młodym opolanom nie przeszkadza ujemna temperatura. - Wystarczy uśmiech i ludzie chętnie wrzucają datki do puszek. Dostaliśmy ciepłą kawę, rękawiczki, kominy i damy radę zbierać do 19:00 - mówi wolontariuszka Hania. - Tak na prawdę w całym Opolu są grupy kilkuosobowe rozstawione w wielu różnych częściach miasta. Trzeba będzie patrzeć, gdzie są fioletowe kominy i czerwone serduszka - dodaje.

O 20:00 finał WOŚP podsumuje tradycyjne światełko do nieba. Gwiazdą wieczoru będzie zespół Feel, który zagra ok 20:30.