Droga wojewódzka nr 401

(fot. Maciej Stępień / AFRO)

Od wczoraj (30.10) przekładany jest termin otwarcia drogi wojewódzkiej nr 401. Trasa w kierunku Grodkowa i Nysy od kilku tygodni jest gotowa, dokonywane są ostatnie poprawki, które najprawdopodobniej powodują opóźnienie.

Pracownicy mówią, że wymalować należy tylko około stu metrów oznakowania na jezdni i będzie można puścić ruch. Dziś rano (31.10) Radio Opole otrzymało informację, że droga ma być otwarta o godzinie 14:00. Tak się jednak nie stało. Jak mówią mieszkańcy gminy Grodków, którzy czekają na jej otwarcie, od wczoraj z godziny na godzinę przekładany jest termin. Być może ruch puszczony zostanie koło godziny 18:00.

Nasz reporter miał okazję przejechać się do Grodkowa. Droga jest szeroka, bezpieczna - ma około 11-12 metrów. Jej jedynymi mankamentami na obecną chwilę są nierówności na wiadukcie nad autostradą A4 i to, że szeroka jezdnia kończy się kilometr przed Grodkowem.

Trasa nie została jeszcze oficjalnie otwarta, a już pojawiają się problemy. Narzekają m.in. mieszkańcy Kolnicy:


Przybyły na miejsce burmistrz Grodkowa Marek Antoniewicz wysłuchał skarg. Mówi, że będzie interweniować:




Maciej Stępień