Niepokój w związku z WZW typu A. Inspekcja sanitarna uspokaja
W Opolskiem nie ma gwałtownego wzrostu liczby zachorowań na żółtaczkę typu A, jak to ma miejsce w innych województwach.
W skali kraju do końca roku odnotowano 3054 potwierdzone przypadki zachorowania. W rekordowym pod tym względem województwie mazowieckim wystąpiły 704 takie przypadki, w śląskim 534, a na Dolnym Śląsku 206. Tymczasem, jak informuje dr Urszula Posmyk, kierowniczka działu epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu, województwo opolskie wraz ze świętokrzyskim na razie skutecznie opierają się epidemii. Odnotowano w nich bowiem kolejno: 19 i 18 przypadków. Dr Posmyk podkreśla, że zagrożenie potęguje brak szczepionek.
- Mamy dramatyczny wzrost zachorowań, a nie ma szczepionki. Dlatego, że WZW nie ma specyficznego leczenia. Leczenie jest leczeniem objawowym, gdyż my sami musimy tego wirusa pokonać w naszym organizmie - mówi Urszula Posmyk.
Żółtaczka typu A to choroba brudnych rąk, wirusowa, która rozprzestrzenia się bardzo szybko. Zakażenie następuje poprzez układ pokarmowy, stamtąd przedostaje się do krwi. Dr Posmyk wskazuje, że choroba rozpowszechnia się także drogą współżycia seksualnego.
- Większość z nas, jeśli mówimy o żółtaczce pokarmowej, nie pamięta o tym, że występuje krótki okres wiremi, czyli obecności wirusa we krwi i wtedy droga kontaktów seksualnych jest jak najbardziej realną drogą przeniesienia, transmisji tego wirusa z człowieka na człowieka - mówi dr Posmyk.
Liczba zachorowań na WZW typu A wzrosła w całej Europie. Informuje o tym najnowszy raport z końca grudnia Europejskiego Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób - ECDC.
- Mamy dramatyczny wzrost zachorowań, a nie ma szczepionki. Dlatego, że WZW nie ma specyficznego leczenia. Leczenie jest leczeniem objawowym, gdyż my sami musimy tego wirusa pokonać w naszym organizmie - mówi Urszula Posmyk.
Żółtaczka typu A to choroba brudnych rąk, wirusowa, która rozprzestrzenia się bardzo szybko. Zakażenie następuje poprzez układ pokarmowy, stamtąd przedostaje się do krwi. Dr Posmyk wskazuje, że choroba rozpowszechnia się także drogą współżycia seksualnego.
- Większość z nas, jeśli mówimy o żółtaczce pokarmowej, nie pamięta o tym, że występuje krótki okres wiremi, czyli obecności wirusa we krwi i wtedy droga kontaktów seksualnych jest jak najbardziej realną drogą przeniesienia, transmisji tego wirusa z człowieka na człowieka - mówi dr Posmyk.
Liczba zachorowań na WZW typu A wzrosła w całej Europie. Informuje o tym najnowszy raport z końca grudnia Europejskiego Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób - ECDC.