Radni Razem dla Opola chcą sprawdzić, jak MZD dba o miejską zieleń
Wniosek o kontrolę komisji rewizyjnej w Miejskim Zarządzie Dróg złożyli radni miejscy Razem dla Opola. Chodzi o gospodarowanie zielenią. Zadanie to MZD przejął rok temu. Radni mają wątpliwości co do słuszności wycinki drzew, m.in. w Parku Nadodrzańskim, przy ulicy Katowickiej i na osiedlu Dambonia.
- Wnioskujemy o kontrolę w pierwszym kwartale, aby jak najszybciej zobaczyć, czy to działa - mówi Krzysztof Drynda, przewodniczący klubu Razem dla Opola. - Zadaniem tej kontroli będzie także odpowiedź na pytanie, czy problem jest systemowy. Chodzi o to, czy rada miasta nie popełniła przypadkiem błędu, przekazując kompetencje zarządzania zielenią w ręce Miejskiego Zarządu Dróg. A może systemowo to rozwiązanie jest dobre, tyle że zawodzi czynnik ludzki.
Z kolei radna Justyna Soppa, podaje w wątpliwość, czy prowadzona wycinka jest negatywnym zjawiskiem. - Trzeba to jednak zbadać i stąd wziął się nasz wniosek. Przyjrzymy się tej sprawie i sprawdzimy, czy rzeczywiście w Miejskim Zarządzie Dróg dba się o zieleń miejską. Może nie ma wystarczającej liczby etatów, a może coś trzeba przeorganizować. Tego wszystkiego chcemy dowiedzieć się.
Zbigniew Bahryj, dyrektor MZD w Opolu, podkreśla, że 29 drzew usuniętych z Parku Nadodrzańskiego to suchostany, które mogły stanowić bezpośrednie zagrożenie dla życia ludzi. - Nie ma mowy o jakiejkolwiek wycince ponad minimalną potrzebę. W 2017 roku było kilka przypadków, gdzie omal nie doszło do tragedii spowodowanej właśnie przez suche drzewa. Takie sytuacje wymagają od nas usuwania drzew w podobnym stanie. Jesteśmy na etapie uzgadniania nasadzeń zastępczych w liczbie dwukrotnie większej niż wycięte drzewa.
Bahryj zaznacza, że każda wycinka jest szeroko konsultowana i poparta opiniami fachowców.
Z kolei radna Justyna Soppa, podaje w wątpliwość, czy prowadzona wycinka jest negatywnym zjawiskiem. - Trzeba to jednak zbadać i stąd wziął się nasz wniosek. Przyjrzymy się tej sprawie i sprawdzimy, czy rzeczywiście w Miejskim Zarządzie Dróg dba się o zieleń miejską. Może nie ma wystarczającej liczby etatów, a może coś trzeba przeorganizować. Tego wszystkiego chcemy dowiedzieć się.
Zbigniew Bahryj, dyrektor MZD w Opolu, podkreśla, że 29 drzew usuniętych z Parku Nadodrzańskiego to suchostany, które mogły stanowić bezpośrednie zagrożenie dla życia ludzi. - Nie ma mowy o jakiejkolwiek wycince ponad minimalną potrzebę. W 2017 roku było kilka przypadków, gdzie omal nie doszło do tragedii spowodowanej właśnie przez suche drzewa. Takie sytuacje wymagają od nas usuwania drzew w podobnym stanie. Jesteśmy na etapie uzgadniania nasadzeń zastępczych w liczbie dwukrotnie większej niż wycięte drzewa.
Bahryj zaznacza, że każda wycinka jest szeroko konsultowana i poparta opiniami fachowców.