Dyżurny policji odebrał telefoniczne zgłoszenie i wysłał na miejsce patrol. Okazało się, że jeden z uczestników spotkania został ciężko ranny. Załoga karetki udzieliła 39-letniemu mężczyźnie pomocy i przetransportowała go do szpitala.

- W tym czasie policjanci ustalali przebieg zdarzeń - mówi nadkomisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu. - Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że między dwoma mężczyznami doszło do awantury, podczas której 39-latek został zaatakowany ostrym narzędziem. Policjanci zatrzymali na miejscu 45-latka, podejrzewanego o to zdarzenie. Mężczyzna musi liczyć się z karą do 10 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego dwumiesięczny tymczasowy areszt.

Tej samej nocy policjanci odnaleźli drugiego mężczyznę przebywającego w mieszkaniu podczas awantury. 39-latek usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy, za co grozi mu kara do trzech lat więzienia.