Potrzeba więcej pielęgniarek w krapkowickim szpitalu
Braki w kadrze pielęgniarskiej zaczynają być widoczne w Krapkowickim Centrum Zdrowia. Do tej pory podobne problemy omijały szpital, ale sytuacja pogorszyła się.
Jak przekonuje Marcin Misiewicz, prezes KCZ, nie bez znaczenia było obniżenie wieku emerytalnego, bo kilkoro pracowników odeszło właśnie z tego powodu. Poza tym szpitalowi publicznemu jest trudno konkurować z zakładami prywatnymi, które oferują lepsze wynagrodzenia.
- Inna sprawa, że młodzi ludzie z tej branży nie garną się do pracy w Polsce - ocenia Misiewicz. - Oni coraz częściej wyjeżdżają za granicę, ponieważ tam mogą liczyć na o wiele wyższe wynagrodzenie. Jeżeli u nas otrzymają 2000-2500 złotych, na zachodzie też mają 2500, tyle że euro. Z tego powodu łatwiej jest im wyjechać za granicę. Młode osoby nie mają też problemu z wyjazdem do innego miejsca i przeprowadzenia się do innego miasta. Znają języki obce, więc radzą sobie doskonale.
Krapkowicki szpital nie ma aktualnie problemów z małą liczbą lekarzy. Prezes Misiewicz dodaje jednak, że liczy w przyszłości na pozyskanie absolwentów z uruchomionego kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim. - Byliśmy jednym z pierwszych szpitali, który podpisał z uczelnią porozumienie odnośnie dokształcania młodych lekarzy - zaznacza.
- Inna sprawa, że młodzi ludzie z tej branży nie garną się do pracy w Polsce - ocenia Misiewicz. - Oni coraz częściej wyjeżdżają za granicę, ponieważ tam mogą liczyć na o wiele wyższe wynagrodzenie. Jeżeli u nas otrzymają 2000-2500 złotych, na zachodzie też mają 2500, tyle że euro. Z tego powodu łatwiej jest im wyjechać za granicę. Młode osoby nie mają też problemu z wyjazdem do innego miejsca i przeprowadzenia się do innego miasta. Znają języki obce, więc radzą sobie doskonale.
Krapkowicki szpital nie ma aktualnie problemów z małą liczbą lekarzy. Prezes Misiewicz dodaje jednak, że liczy w przyszłości na pozyskanie absolwentów z uruchomionego kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim. - Byliśmy jednym z pierwszych szpitali, który podpisał z uczelnią porozumienie odnośnie dokształcania młodych lekarzy - zaznacza.