Dla części uczestników atrakcyjny był wspólny śpiew, inni przyjechali, aby zobaczyć żywą szopkę, a kolejną motywacją było wspólne zapalenie zimnych ogni podczas kolędy "Cicha noc". Zagrała orkiestra z tamtejszej parafii, zaśpiewali soliści, a na akordeonie zagrał Lukas Gogol, zwycięzca muzycznego talent show.

- Kolędy potrafią nas zjednoczyć tak samo, jak wigilia i choinka - uważa Andrzej Toczek, kierujący budową Opolskiego Betlejem. - Najlepszym ogniem jest śpiewanie – kto jak potrafi, byle głośniej dla Bożej Dzieciny. Cieszymy się, że możemy publicznie eksponować swoją wiarę, bo widzimy, co dzieje się na świecie. Wiele symboli religijnych zostało tam zakazanych. Na szczęście my możemy manifestować swoje życie dzięki wierze, a przede wszystkim cieszyć się z przeżywania kolejnych świąt Bożego Narodzenia. Kolędy są najlepszym dopełnieniem tego wspaniałego dnia.

Żywą szopkę w Opolu Szczepanowicach będzie można odwiedzać do 6 stycznia.