Wabią i liczą. Ruszyła akcja liczenia ptaków "Karmnik"
Sikory, dzwońce, makolągwy i mazurki - te dzikie ptaki dominują na ornitologicznej mapie województwa. Ile ich jest, w jakiej są kondycji - to sprawdzają studenci Uniwersytetu Opolskiego podczas ogólnopolskiej akcji "Karmnik". W naszym regionie liczenie połączone z obrączkowaniem odbywa się już trzeci rok, zawsze w zimie.
- Akcję prowadzimy przez kilka zimowych weekendów. Łapiemy ptaki. Obrączkujemy je i wykonujemy serię pomiarów biometrycznych - np. długość skrzydeł, wagę czy stopień otłuszczenia - mówi koordynujący akcję Grzegorz Hebda z Katedry Biosystematyki Uniwersytetu Opolskiego.
- Miejsce jest stałe. To jest jedno miejsce pod Opolem. Interesuje nas każdy dziki ptak. Nie łapiemy papug, nie łapiemy kur, które może gospodarzom pouciekały. Interesują nas dzikie ptaki. I też karma, którą wykładamy - słonecznik, proso, narzuca określony skład gatunkowy tych ptaków, które przylecą, czyli przede wszystkim są to ptaki wróblowe - wyjaśnia Hebda.
Obrączkowanie ptaków potrwa do końca lutego. Efekty śledzić można na bieżąco w internecie, szukając pod hasłem akcja "Karmnik".
- Miejsce jest stałe. To jest jedno miejsce pod Opolem. Interesuje nas każdy dziki ptak. Nie łapiemy papug, nie łapiemy kur, które może gospodarzom pouciekały. Interesują nas dzikie ptaki. I też karma, którą wykładamy - słonecznik, proso, narzuca określony skład gatunkowy tych ptaków, które przylecą, czyli przede wszystkim są to ptaki wróblowe - wyjaśnia Hebda.
Obrączkowanie ptaków potrwa do końca lutego. Efekty śledzić można na bieżąco w internecie, szukając pod hasłem akcja "Karmnik".