- Na miejsce dyżurny zadysponował cztery zastępy z JRG Brzeg i cztery zastępy okolicznych OSP – relacjonuje st. kpt. Jacek Nowakowski z brzeskiej straży pożarnej. - Na miejscu okazało się, że przed przyjazdem jednostek ratowniczych mieszkańcy ewakuowali właściciela. Przystąpiliśmy do reanimacji, później dołączył do nas zespół ratownictwa medycznego, ale mężczyzny nie udało się uratować. Dalsze nasze działania polegały na gaszeniu pożaru i przeszukaniu pogorzeliska. Prawdopodobną przyczyną było zaprószenie ognia.

Strażacy dodają, że dawno nie było tak czarnej serii. Od 10 grudnia w pożarach domów w powiecie brzeskim zginęły cztery osoby, a jedna śmiertelnie zatruła się tlenkiem węgla.