Uratuj życie, zostań dawcą szpiku. Arturek i Janek proszą o pomoc
Potrzebna pomoc dla Arturka z Kluczborka. Sześcioletni chłopiec cierpi na nowotwór szpiku kostnego, przechodzi szereg ostrych chemioterapii i od kilku miesięcy czeka na swojego genetycznego bliźniaka.
- Bardzo dzielnie znosi trudy szpitala - mówi Filip, brat Artura. - Informacja została wysłana do ogólnopolskiej bazy danych i ta baza cały czas jest przeszukiwana. Jeszcze nie otrzymaliśmy sygnału, że coś znaleziono i że któraś osoba pasuje genetycznie do Artura - mówi Radosław Kaczor, ojciec chłopca.
W walce może pomóc rejestracja chętnych dawców w Fundacji DKMS, która odbędzie się w niedzielę 17 grudnia w godzinach od 10.00 do 16.00 w kilku miastach powiatu kluczborskiego. Szczegółowe dane o miejscach rejestracji znajdują się na stronie www.dkms.pl
Jak przekonują dawcy i członkowie fundacji DKMS pobranie komórek macierzystych z krwi jest bezbolesne, a w przypadku pobrania szpiku z kości biodrowej można odczuwać ból podobny do stłuczenia, który po kilku dniach mija.
- Staramy się uświadamiać czym jest dawstwo szpiku, aby jak najwięcej osób zarejestrowało się jako potencjalni dawcy, bo im więcej osób zarejestrowanych, tym większa szansa na życie dla wszystkich potrzebujących pacjentów. W Polsce, co godzinę ktoś słyszy diagnozę "białaczka" i jest to około 10 tys. osób rocznie - mówi Renata Rafa z Fundacji DKMS.
Pomocy potrzebuje także Janek, młody mężczyzna z Opolszczyzny. Fundacja DKMS zachęca do rejestracji w sobotę i niedzielę od 10.00 do 18.00 w Tesco u zbiegu ulic Ozimskiej i Sandomierskiej i w centrum Turawa Park.
W walce może pomóc rejestracja chętnych dawców w Fundacji DKMS, która odbędzie się w niedzielę 17 grudnia w godzinach od 10.00 do 16.00 w kilku miastach powiatu kluczborskiego. Szczegółowe dane o miejscach rejestracji znajdują się na stronie www.dkms.pl
Jak przekonują dawcy i członkowie fundacji DKMS pobranie komórek macierzystych z krwi jest bezbolesne, a w przypadku pobrania szpiku z kości biodrowej można odczuwać ból podobny do stłuczenia, który po kilku dniach mija.
- Staramy się uświadamiać czym jest dawstwo szpiku, aby jak najwięcej osób zarejestrowało się jako potencjalni dawcy, bo im więcej osób zarejestrowanych, tym większa szansa na życie dla wszystkich potrzebujących pacjentów. W Polsce, co godzinę ktoś słyszy diagnozę "białaczka" i jest to około 10 tys. osób rocznie - mówi Renata Rafa z Fundacji DKMS.
Pomocy potrzebuje także Janek, młody mężczyzna z Opolszczyzny. Fundacja DKMS zachęca do rejestracji w sobotę i niedzielę od 10.00 do 18.00 w Tesco u zbiegu ulic Ozimskiej i Sandomierskiej i w centrum Turawa Park.