"Nie ma bezpiecznej ilości alkoholu w ciąży". O "Świat bez FAS" mówiono w Opolu
33 proc. kobiet spożywa alkohol w czasie ciąży. Tymczasem eksperci alarmują, że nie ma bezpiecznej ilości, którą można wypić spodziewając się dziecka. O tym mówiono w czwartek (7.12) na konferencji "Świat bez FAS" w Opolu.
FAS to alkoholowy zespół płodowy, który powoduje poważne wady rozwoje u dzieci. Barbara Słomian, dyrektor katolickiego ośrodka adopcyjnego, podkreśla, że ważna jest edukacja.
- Nigdy nie wiemy, jak na płód zadziała nawet najmniejsza ilość alkoholu - zaznacza Słomian. - Ja zawsze podaję taki przykład: proszę sobie wyobrazić pół kieliszka wina, jeśli wrzucimy do niego ziarnko maku, to dla tego dziecka, to jest ocean. Gdy dzieciątko jest wielkości ziarnka maku, to rozwijają się wszystkie struktury organizmu. W 21. dniu, kiedy właśnie jest wielkości ziarnka maku, już mu bije serce, więc ono absolutnie musi być narażone, bo alkohol ma toksyczne działanie - dodaje.
- Rodzice świadomie powinni wybrać abstynencję, jeśli zamierzają powiększyć rodzinę - mówi psycholog Teresa Jadczak-Szumiło z Centrum Psychologicznego w Żywcu. - Każdy z nas chciałby mieć zdrowe dziecko, a nie zastanawiamy się nad tym, że alkohol, który jest teratogenem, może uszkadzać na wielu poziomach. Ważne jest, żeby nie tylko ta kobieta nie piła, ale również jej partner, mąż, ojciec dziecka też nie pił. To jest szalenie istotne - dodaje.
- W Stanach Zjednoczonych w ramach profilaktyki zaleca się trzymiesięczną abstynencje dla pary rodziców planujących prokreację - dodaje Jadczak-Szumiło.
Konferencję "Świat bez FAS" zorganizowała Diecezjalna Fundacja Ochrony Życia.
Dodajmy, że z alkoholowym zespołem płodowym rocznie rodzi się na świecie około 119 tysięcy dzieci. Jeszcze więcej w jakimś stopniu doświadcza jego spektrum nie mając pełnego FAS.
- Nigdy nie wiemy, jak na płód zadziała nawet najmniejsza ilość alkoholu - zaznacza Słomian. - Ja zawsze podaję taki przykład: proszę sobie wyobrazić pół kieliszka wina, jeśli wrzucimy do niego ziarnko maku, to dla tego dziecka, to jest ocean. Gdy dzieciątko jest wielkości ziarnka maku, to rozwijają się wszystkie struktury organizmu. W 21. dniu, kiedy właśnie jest wielkości ziarnka maku, już mu bije serce, więc ono absolutnie musi być narażone, bo alkohol ma toksyczne działanie - dodaje.
- Rodzice świadomie powinni wybrać abstynencję, jeśli zamierzają powiększyć rodzinę - mówi psycholog Teresa Jadczak-Szumiło z Centrum Psychologicznego w Żywcu. - Każdy z nas chciałby mieć zdrowe dziecko, a nie zastanawiamy się nad tym, że alkohol, który jest teratogenem, może uszkadzać na wielu poziomach. Ważne jest, żeby nie tylko ta kobieta nie piła, ale również jej partner, mąż, ojciec dziecka też nie pił. To jest szalenie istotne - dodaje.
- W Stanach Zjednoczonych w ramach profilaktyki zaleca się trzymiesięczną abstynencje dla pary rodziców planujących prokreację - dodaje Jadczak-Szumiło.
Konferencję "Świat bez FAS" zorganizowała Diecezjalna Fundacja Ochrony Życia.
Dodajmy, że z alkoholowym zespołem płodowym rocznie rodzi się na świecie około 119 tysięcy dzieci. Jeszcze więcej w jakimś stopniu doświadcza jego spektrum nie mając pełnego FAS.